Zaledwie wczoraj pisałem, że Sony zwiększy produkcję PS4 w 2022 roku. Okazuje się jednak, że zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku konsoli Microsoftu. Ten bowiem właśnie pochwalił się, że wstrzymał już produkcję wszystkich konsol Xbox One. Co jednak o wiele ciekawsze gigant zrobił to pod koniec… 2020 roku. Jednak dopiero teraz postanowił się tym pochwalić. I tak naprawdę trudno mu się dziwić.
Koniec produkcji Xbox One
Tuż o oświadczeniu Sony o zwiększeniu produkcji PlayStation 4 Microsoft wydał The Verge następujące oświadczenie:
Aby skupić się na produkcji Xbox Series X|S, zatrzymaliśmy produkcję dla wszystkich konsol Xbox One do końca 2020 roku.
Microsoft faktycznie zakończył produkcję Xbox One X i całkowicie cyfrowego Xbox One S w lipcu 2020 roku, kilka miesięcy przed wprowadzeniem Xbox Series X|S w listopadzie tego samego roku. Do końca 2020 roku jedyną konsolą Xbox One, która pozostała do wycofania z produkcji, był standardowy Xbox One S. Brzmi to więc jak sukces Microsoftu w przejściu z generacji na generację, prawda? Rzecz w tym, że tak naprawdę to wynik… porażki giganta. Zazwyczaj widzimy, że generacje konsol nakładają się na siebie, a właściciele platform często decydują się na kontynuowanie produkcji starszych konsol, gdy rośnie popularność nowych. Wszystko dlatego, że poprzednie generacje wciąż są chętnie kupowane przez wielu graczy, którzy liczą między innymi na bogatą bibliotekę gier i spadek ich ceny.
Zobacz też: Oszuści umieszczają kody QR na parkometrach, aby wykraść dane dotyczące płatności
Rzecz w tym, że rodzina Xbox One była sprzedażową porażką. Firma zrezygnowała z produkcji tej konsoli ponad rok temu i nikt tego nie zauważył. Co więcej, wciąż znacznie łatwiej jest kupić nową konsolę z tej rodziny, niż PlayStation 5. Te bowiem ciągle zalegają na magazynach, a nawet niektórych sklepowych półkach. Ktoś w firmie słusznie uznał, że lepiej się nie chwalić zbytnio tym, że konsola nie jest już produkowana. I tak raczej powinno pozostać.
Źródło: TheVerge