Decyzja Salwadoru o uczynieniu Bitcoina prawnym środkiem płatniczym towarzyszyła wprowadzeniu oficjalnego portfela Bitcoin, Chivo, który miał pomóc w przekonaniu Salwadorczyków do przyjęcia kryptowaluty. Wszystko działo dobrze przez kilka miesięcy, jednak do pewnego czasu. Teraz ludzie zaczęli skarżyć się w mediach społecznościowych na znikające środki i brak jakiegokolwiek wsparcia ze strony rządu w tej sprawie.
Salwador znikające Bitcoiny
Użytkownik Twittera podpisujący się jako El Comisionado zebrał serię tweetów na ten temat 18 grudnia. Skargi dotyczą tego, że różne kwoty BTC o wartości od 100 do 16 000 dolarów zniknęły z portfeli Salwadorczyków w wyniku licznych nieautoryzowanych transakcji. Wątek El Comisionado zawiera 50 tweetów, w których użytkownicy skarżą się na utratę łącznej kwoty 96 223,83 dolarów w BTC z ich portfeli na Chivo. Wiele z tweetów zebranych przez El Comisionado zawiera zrzuty ekranu przedstawiające nieautoryzowane transakcje z dotkniętych problemem portfeli Chivo. Użytkownik, który skarżył się na zniknięcie 16 000 USD w BTC, zwrócił uwagę na niezdolność rządu Salwadoru do pomocy w zbadaniu brakujących funduszy i zagroził, że pójdzie do mediów, jeśli rząd nie zajmie się sprawą.
Zobacz też: Rosyjskie procesory okazały się zwykłą porażką – to zwykły bubel
Utrata setek, tysięcy lub dziesiątek tysięcy dolarów w BTC przez Chivo prawdopodobnie nie zaszczepi zaufania do oficjalnego portfela Salwadoru. Oczywiście to już na początku budziło pewne obawy, jednak innej natury. Początkowe obawy związane z Chivo wynikały z faktu, że portfel opiera się na oprogramowaniu do rozpoznawania twarzy, aby zapobiec nieautoryzowanemu dostępowi do funduszy. Rozpoznawanie twarzy jest dość standardowym środkiem bezpieczeństwa używanym przez Windows Hello, Face ID, itp. Jednak biometryczne uwierzytelnianie dla programu prowadzonego przez rząd jest nadal problemem prywatności, zwłaszcza gdy stoi za nim rząd. Teraz zaś okazało się, że to zabezpieczenie jest niewiele warte. Warto tu podkreślić, że światowe instytucje finansowe były przeciwne wprowadzeniu BTC jako środka płatniczego w Salwadorze. Nie ma jednak podstaw, aby twierdzić, że mają one coś wspólnego z tą sprawą.
Źródło: Tomshardware