Aktualizacje zwykle przynoszą wiele nowości i poprawek. Nie jest to jednak regułą. I nie chodzi mi tylko o nowe błędy z nimi związane, ale przede wszystkim o pozbywanie się wraz z nimi użytecznych funkcji. Te na szczęście czasami wracają. Czy pamiętacie, kiedy można było łatwo wyciszyć kartę odtwarzającą dźwięk w Chrome bez przechodzenia do niej i ręcznej walki z odtwarzaczem na witrynie? Google w niewytłumaczalny sposób usunęło tę możliwość w 2018 roku. Na szczęście wygląda na to, że funkcja ta będzie powracać.
Wyciszanie kart w Chrome powraca
Zgodnie z aktualizacją Chromium Gerrit zauważoną przez użytkownika Reddita o pseudonimie u/Leopeva64-2, Google przywróci tę niezwykle użyteczną funkcję. Nie oznacza to, że na pewno pojawi się to w najbliższej aktualizacji Chrome, ale po prostu, że w bliżej nieokreślonej przyszłości opcja ta powróci. Oczywiście w tej chwili można wyciszyć kartę, klikając ją prawym przyciskiem myszy i wybierając z menu opcję Wycisz stronę. Ma to jednak dwie wady: po pierwsze wymaga znajomości tej opcji i większej ingerencji. Po drugie i bardziej istotne wycisza to każdą kartę, którą mamy otwartą dla tej strony. I owszem, to również jest przydatne, jednak w wielu scenariuszach po prostu się nie sprawdzi.
Zobacz też: Samsung Galaxy M32 5G oficjalnie. Niezły „średniak” za niezłe pieniądze
Prawdopodobnym motorem napędowym tej zmiany jest… Microsoft Edge, które oferuje taką funkcjonalność. Jak widać, konkurencja na rynku przeglądarek pomaga nie tylko tym, którzy szukają alternatywy, ale także fanom Chrome. Co więcej, pojawi się także kolejna opcja wyciszenia. Kanał Chrome Canary oferuje bowiem przycisk wyciszania w globalnym menu sterowania mediami, więc możemy się spodziewać, że zobaczymy to w stabilnej wersji Chrome w niedalekiej przyszłości. Niedługo będziemy mieli spory wybór, jeśli chodzi o wyciszanie dźwięku.
Źródło: AndroidPolice