Starlink Portability

Starlink w samochodzie? Władze USA przestrzegają przed tym pomysłem

2 minuty czytania
Komentarze

Za każdym absurdalnym zakazem stoi człowiek, który zrobił coś naprawdę głupiego. Nie inaczej jest w tym przypadku. Chodzi tutaj bowiem o zakaz korzystania z Internetu Starlink z samochodu. A dokładniej chodzi o zakaz montowania anteny na aucie. I o ile pomysł sam w sobie nie wydaje się aż tak głupi w przypadku kampera, tak warto w jego realizacji wziąć pod uwagę kilka czynników, takich jak, chociażby areodynamika. O tym jednak przekonał się pewien obywatel kraju znanego z niezwykle… kreatywnych pomysłów. I tak, chodzi o USA.

Starlink w samochodzie

Starlink w samochodzie

California Highway Patrol w Antelope Valley niedawno udostępniło dwa zdjęcia samochodu, który został zatrzymany. Wszystko z powodu umieszczenia dużej anteny satelitarnej Starlink na… Nie, nie na dachu. Ta znalazła się na masce samochodu. Tym samym lokalne władze wydały zakaz umieszczania anten satelitarnych na maskach samochodów. Według funkcjonariusza, który zamieścił zdjęcia na koncie departamentu na Facebooku, zapytał on kierowcę, czy antena satelitarna na masce utrudnia mu widoczność podczas jazdy. Kierowca rzekomo przyznał, że tak, ale tylko podczas skrętu w prawo.

Zobacz też: Samsung „zaprasza” na Unpacked – poznaliśmy termin premiery Galaxy Z Fold3, Z Flip3 i innych

Warto przy tym pamiętać, że antena kierunkowa wymaga skierowania czaszy w odpowiednim kierunku. Jadące auto natomiast ma to do siebie, że często jest skierowane w kierunku przeciwnym. Dlatego też umieszczenie anteny na masce i tak nie umożliwia stałego dostępu do Internetu. O wiele lepszym pomysłem byłoby więc jej wyjmowanie na czas postoju i korzystania z sieci. Zwłaszcza że ograniczona widoczność to nie jedyny problem. W przypadku mocnego wiatru i większych prędkości taka antena mogłaby się oderwać, zagrażając bezpieczeństwu, a nawet życiu samego kierowcy, lub innych uczestników ruchu.

Źródło: SlashGear

Motyw