Dyrektor YouTube z nagrodą wolności słowa

Dyrektor YouTube z nagrodą za ochronę wolności słowa – zgadnijcie kim jest jej sponsor

2 minuty czytania
Komentarze

Mówi się, że wolność słowa ma swoje granice. No cóż, na pewno jest ona w znacznym stopniu ograniczana prawnie, oraz przez różnego rodzaju regulaminy w sieci. Czy to dobrze, czy źle? Nie o tym jest ten tekst. Problemy zaczynają się kiedy te granice, mimo iż wyraźnie zaznaczone, są tak naprawdę płynne. Sam fakt, że niektórzy mogą pozwolić sobie na więcej, już jest patologią, która nie powinna mieć miejsca. Znacznie gorsza jest jednak sytuacja, kiedy komuś pozwala się na mniej, niż przewiduje regulamin. A kiedy ktoś taki dostaje jeszcze nagrodę za propagowanie wolności słowa, to wygląda to jak żart i to jeden z tych mniej zabawnych.

Dyrektor YouTube z nagrodą wolności słowa

Dyrektor YouTube z nagrodą wolności słowa

YouTube nie ma najlepszej opinii jeśli chodzi o wolność słowa. Serwis ten nie tylko blokuje materiały niewygodne ideologicznie, ale także przedstawiające dość niewygodne fakty historyczne. Dyrektor YouTube tłumaczy to w ten sposób:

Jest wiele treści, które technicznie mieszczą się w tym co dopuszczalne na platformie, ale są na granicy. Dlatego takie treści musimy ograniczać. Tzn. nie polecamy ich użytkownikom. Nadal są one na platformie, ale niekoniecznie są przez nią rekomendowane.

Jednocześnie wykazuje się pewną ślepotą na inne, znacznie poważniejsze patologie. Jednak i na to przymykanie oka znajduje się wyjaśnienie: 

Usuwamy treści, które naruszają regulamin, ale w tym można posunąć się za daleko, tak że staje się to cenzurą. Dlatego ciężko pracujemy, żeby znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy odpowiedzialnością a wolnością słowa.

Można tu odnieść wrażenie, że obydwa te twierdzenia są ze sobą w dużym stopniu… sprzeczne. Na część działań firma przymyka oko, część blokuje, mimo że nie łamią regulaminu. Po co więc on w ogóle tam jest?

Zobacz też: Aktualizacja biblioteki HBO GO z ostatnich trzech dni. Dodano aż 8 ciekawych nowości!

Najbardziej absurdalne w tym wszystkim jest jednak to, że Susan Wojcicki została właśnie laureatką tegorocznej Freedom of Expression Award, czyli nagrodę wolności słowa. Ta jest przyznawana przez Freedom Forum Institute. Smaczku dodaje fakt, że wśród sponsorów nagrody jest… YouTube. 

Źródło: Bezprawnik

Motyw