Moda na ekologie trwa w najlepsze. Wiele firm chwali się używaniem do produkcji materiałów pochodzących z recyklingu. Sama idea jest słuszna i należy popierać takie działania, ale tak jak w każdej dziedzinie trzeba znaleźć złoty środek.
Coraz częściej producenci telefonów czy smartfonów, w imieniu troski o środowisko ogranicza zawartość zestawów. Nikogo już raczej nie dziwi brak słuchawek w pudełku, czy dokumenty wytworzone z papieru z odzysku jak w przypadku Samsunga. Coraz częściej jednak kupowany przez nas zestaw nie ma ładowarki. Tak jest w przypadku niektórych modeli Nokii czy nowych Motoroli. Do tego grona może niebawem dołączyć Xiaomi.
W wywiadzie dla chińskiego portalu społecznościowego Weibo, CEO Xiaomi Lei Jun informuje, że producent rozważa rezygnacje z dodawania ładowarki sieciowej do zestawów. Twierdzi on, że użytkownicy często gromadzą ładowarki od starych urządzeń. Pominięcie tego komponentu w zestawie zmusi konsumenta do użycia tej od poprzedniego urządzenia. A co z użytkownikami, którzy takowych nie mają? Niestety będą musieli ją dokupić.
Xiaomi nie wzięło pod uwagę urządzeń obsługujących technologię szybkiego ładowania no. Xiaomi Mi4 z obsługą Quick Charge 2. W tym przypadku niezbędna jest specjalna ładowarka o większej mocy.
Macie w szufladach stare ładowarki microUSB? Czy ich natężenie jest większe niż 1A?
Źródło: phonearena.com