Stany Zjednoczone przygotowują się do odwetu na Rosji po ustaleniu, że kraj ten był prawdopodobnie zaangażowany w cyberatak na SolarWinds. Nie podając szczegółów, sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki potwierdziła w CNBC, że rząd przeprowadzi mieszankę działań widocznych i niewidocznych przeciwko Rosji. Trzeba przyznać, że to bardzo ładnie, że ogłosili to publicznie. Dzięki temu Rosja będzie mogła się przygotować. Z drugiej jednak strony, może uznał, że tamtejsi hakerzy i tak mają dostęp co wszystkich danych z USA? W takim wypadku robienie czegoś takiego w tajemnicy mija się z celem.
USA planuje odwet na Rosji za SolarWinds
Według New York Times, USA może rozpocząć prowadzenie tych działań w ciągu najbliższych trzech tygodni. Źródła powiedziały publikacji, że więcej sankcji gospodarczych zostanie nałożonych na Rosję. Natomiast Joe Biden prawdopodobnie podpisze rozporządzenie wykonawcze, którego celem będzie zwiększenie bezpieczeństwa sieci rządowych. Hakerzy naruszyli kilka agencji federalnych, które korzystały z technologii firmy informatycznej SolarWinds. Atak dotknął również wiele sieci korporacyjnych. Microsoft poinformował w zeszłym miesiącu, że choć hakerzy z SolarWinds nie zdobyli danych klientów, to dostali w swoje ręce kod źródłowy trzech produktów.
Zobacz też: GeForce RTX 3070 z 16 GB RAM? To możliwe, ale nieoficjalnie
Możliwe także, że USA nie zrobi nic, tylko ogłosi sukces, a przerażeni Rosjanie będą szukać znamion ataku, którego nie było. No dobrze, ale żarty na bok. O ile ogłoszenie niewidocznych konsekwencji brzmi jak jakiś żart, tak sankcje mogą rzeczywiście uderzyć w Rosję. Trump już udowodnił, że USA nie rzuca tego typu słów na wiatr. Natomiast Biden zdaje się reprezentować podobną postawę w tej kwestii.
Źródło: Engadget