Cena za gry na PlayStation 5 mogła być jeszcze wyższa

2 minuty czytania
Komentarze

Nie ulega wątpliwości, że koszty tworzenia gier są naprawdę wysokie. Już najprawdopodobniej nigdy nie doświadczymy czasów, kiedy to za największe tytuły przyszło nam zapłacić około 150 złotych. Niestety z każdym rokiem ceny za gry są coraz wyższe, a wielu analityków prognozowało, że staną się one jeszcze wyższe. Niedawna podwyżka cen, jaką sprezentowało nam Sony, jest idealnym tego przykładem. Jak się jednak okazuje, miała być ona jeszcze bardziej dotkliwa.

Gry na PlayStation 5 mogły być jeszcze droższe

gry PlayStation 5

Wraz z pokazaniem cen konsol Sony przedstawiło również ceny gier, które doczekały się pierwszej od 15 lat podwyżki. Dla gracza amerykańskiego 10 USD (z 60 na 70) może i nie będzie zbyt dużą różnicą, ale w Polsce gry na PlayStation 5 potrafią kosztować 349 zł. Niestety ma to być nowy standard dla wysokobudżetowych gier. Pojawienie się konsol nowej generacji na rynku było więc idealnym momentem dla korporacji na podwyżkę cen. Jednak z informacji zebranych przez portal Bloomberg dowiadujemy się, że podwyżka mogła być jeszcze większa. Okazuje się, że Sony planowało na jeszcze wyższą podwyżkę cen gier, jednak w ostatniej chwili zdecydowali się na mniejszą kwotę. Co było tego powodem? Prawdopodobnie negatywna reakcja graczy oraz branży gier wideo na wieść o wysokiej cenie, jaką przyszło zapłacić za NBA 2K21. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że gra ta wypełniona jest po brzegi mikropłatnościami, a wydawca czerpie z nich naprawdę dużo pieniędzy.

Zobacz też: Dysk w Xbox Series S pomieści więcej gier niż się spodziewaliśmy

Należy się więc cieszyć, że nie wszyscy wydawcy podjęli ten samo krok. Z pewnością w ciągu kilku najbliższych to nastąpi, zwłaszcza w momencie, gdy wydawcy zaczną wydawać swoje gry wyłącznie na konsole nowej generacji. Na tę chwilę z pewnością jeszcze chwilę poczekamy, ponieważ przez najbliższy czas gry pojawiać się będą zarówno na konsolach nowej generacji, jak i tych z poprzedniej. Trzeba jednak przyznać, że Sony i inni wydawcy wybrali sobie kiepski okres na wprowadzenie podwyżek. Wielu graczy z pewnością jeszcze przychylniej spojrzy na rynek wtórny i nie będzie chciało kupować gry na PlayStation 5.

Źródło: Bloomberg

Motyw