Energa z Grupy Orlen postanowiła pilotażowo wykorzystać infrastrukturę oświetlenia w nietypowym celu. Stacja ładowania na słupie oświetleniowym pojawiła się na terenie portu w Gdyni. Na tym jednak nie koniec – wkrótce kolejne dwie ładowarki pojawią się w innych częściach miasta.
Stacja ładowania aut elektrycznych na słupie oświetleniowym – skąd taki pomysł?
Dzięki umieszczeniu stacji ładowania aut elektrycznych na słupach oświetleniowych, koszty inwestycji są niższe, a czas ich realizacji – krótszy. Wszystko dzięki wykorzystaniu już istniejącej infrastruktury. Co więcej, po zastosowaniu pewnych modyfikacji, ładowarki można przystosować także do ładowania innych pojazdów elektrycznych niż samochody.
Uruchomienie pilotażowej stacji ładowania pojazdów jest idealną okazją do sprawdzenia w praktyce rozwiązania, z powodzeniem stosowanego w innych krajach Europy, a dotychczas niewdrożonego w Polsce – mówi Jerzy Brudnik, prezes zarządu Energi Oświetlenia. Przypomina on również, że na pełen montaż stacji na słupie oświetleniowym potrzeba od 2 do 4 miesięcy, podczas gdy tradycyjną ładowarkę wolnostojącą montuje się nawet przez okres od 12 do 14 miesięcy. Stacje ładowania na słupach oświetleniowych w innych krajach różnią się od tej, która powstała w Polsce, są bardziej skomplikowane. Każda lampa posiada własny układ sterowania. W naszym kraju, póki co Energa stosuje rozwiązanie, w którym do kilkunastu słupów obsługuje jeden układ.
Czytaj także: Szukasz piosenki, ale znasz tylko melodię? Zanuć! Google ją odnajdzie
Pilotażowy program Energi sprawdzi zainteresowanie nowym rozwiązaniem wśród klientów. W Porcie Gdynia analizowany jest komercyjny potencjał stacji na terenie kompleksów biurowych. Energa testuje również możliwości rozbudowy systemu. Jeszcze w tym roku na terenie Gdyni powstaną i zostaną oddane do użytku kolejne stacje ładowania na słupach oświetleniowych.
źródło: informacja prasowa