Mogłoby się wydawać, że Samsung już na dobre zadomowił się na fotelu lidera mobilnego rynku, zrzucając z niego Nokię. Tak jednak nie myśli konkurencja, która coraz mocniej napiera na dominację Koreańczyków. Motorola wręcz grozi, aby Samsung już zaczął pakować manatki.
W jednym z wywiadów dla Forbes, COO Motoroli, Rick Osterloh (dyrektor operacji) powiedział wprost, że Koreańczycy już zdecydowanie za długo znajdują się na szczycie i należy to zmienić. Nie trudno się domyślić, że Amerykanie bardzo chętnie chcieliby przejąć to stanowisko. Mają ku temu ogromne szanse. Wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe i sprzedaż. W zeszłym kwartale nowych właścicieli znalazło 10 milionów sztuk smartfonów Motoroli. To o 118% więcej niż w analogicznym okresie w roku poprzednim. Oczywiście przyczynę takiego stanu rzeczy należy upatrywać w zmianie właściciela. Zauważcie, że za czasów panowania Google, producent Nexusa 6 mógł sprzedawać swoje urządzenia jedynie w 10 państwach. Teraz, z Lenovo, jest ich pięciokrotnie więcej! Do tego należy dodać, że jeszcze w tym roku dołączy kolejne od 10 do 15 krajów.
Na koniec powróćmy jeszcze do wspomnianego na początku wywiadu. Motorola twierdzi, że skończyły się już czasy, kiedy konsumenci musieli płacić ogromne kwoty za dobre urządzenie. Według mnie, doskonale to widać po sprzedaży Xiaomi i właśnie Motoroli. A jak Wy widzicie przyszłość dla Samsunga i ewentualne zastąpienie ich pozycji przez Amerykanów?
źródło: GSMArena.com