Chińczycy przejęli DCT

Chiny mają pomysł na ulepszenie internetu – konsekwencje mogą być tragiczne

2 minuty czytania
Komentarze

Chiny, Huawei i lokalni operatorzy chcą na nowo zaprojektować obecny model internetu w Państwie Środka. Proponowane rozwiązania mają niepodważalne zalety. Niestety, jest i druga strona medalu. Ich ewentualne nadużycia mogą budzić spory niepokój. Chodzi tu bowiem o zupełnie nowy protokół sieci. Jest on jednocześnie bezpieczniejszy i szybszy, jak i bardziej podatny na ingerencję ze strony rządu. Pamiętajmy przy tym, że władze Chin nie słyną raczej ze zbyt dobrego podejścia do prywatności obywateli.

Chiński protokół sieci

Chiński protokół sieci

Nowy protokół internetowy został zaproponowany jako skuteczniejszy sposób rozwiązania problemów telekomunikacyjnych i lepszy system zarządzania siecią niż istniejący standard TCP/IP. Kontrowersyjną kwestią w przypadku nowego protokołu są jednak jego wyraźne autorytarne wartości. Dzięki temu chiński rząd będzie miał jeszcze większą kontrolę nad cenzurą i nadzorem nad swoimi mieszkańcami. Będzie on również zawierał komendę „shut up”, która pozwoli na odcięcie centralnej części sieci od danych idących do i od adresu. Innymi słowy, jest to pojedynczy przełącznik, który mógłby potencjalnie odebrać Internet grupie lub części osób. Może on być również wyraźnie użyty przez Chiny do uciszenia trwających ruchów aktywistów bez uciekania się do bezpośrednich i widocznych działań.

Zobacz też: Prezes Huawei otwarcie przyznaje, że tęskni za Google

Co więcej, spekuluje się, że nowy system może nawet wymagać uwierzytelnienia tożsamości użytkownika, a nie tylko adresu tylko do celów dostępu do danych w Internecie. Rząd chiński podjął już wiele działań w celu zidentyfikowania swoich użytkowników Internetu i ich wypowiedzi. Nowe rozwiązanie pozwoli mu na wyraźne powiązanie działań w sieci z pojedynczymi osobami. To może doprowadzić do zakazu korzystania z internetu dla danej osoby. Z kolei jego twórcy podkreślają, że nowy protokół internetowy został zaprojektowany wyłącznie po to, by lepiej sprostać technicznym wymaganiom zmieniającego się krajobrazu cyfrowego. 

Źródło: Gizmochina

Motyw