Motorola razr to wyjątkowy składany smartfon, który powinien trafić do sprzedaży w Polsce na dniach – premiera urządzenia odbyła się w listopadzie zeszłego roku, więc już najwyższa pora. Na pierwszy rzut oka można dostrzec, że Motorola razr nie będzie łatwa w naprawie. Teraz smartfon rozebrał na części jeden z YouTuberów, który tylko potwierdził te obawy.
Rozbiórka Motoroli razr – tego smartfona lepiej nie zepsuć
Z rozbiórką Motoroli razr na części możecie się zapoznać na powyższym filmie przygotowanym przez YouTubera ukrywającego się pod nazwą PBKreviews. Usunięcie śrub z dolnego panelu odłącza antenę wraz z głośnikiem. Następnie wychodzi bateria, która jest przymocowana za pomocą kleju.
Po wykręceniu kilku kolejnych śrub można odłączyć silnik wibracyjny i kabel od mikrofonu, by dostać się do schowanej pod spodem płyty głównej. Żeby zdjąć wyświetlacz, który jest przytrzymywany za pomocą kabla taśmowego, trzeba użyć opalarki. Nie da się ukryć, że Motorola razr to niezły kawałek technologii, którego naprawa jest jednak prawie niemożliwa. Z tego też powodu, jeśli zdecydujecie się na zakup opisywanego smartfona, to lepiej o niego dobrze dbajcie – koszty serwisowania mogą być zabójcze, choć obstawiam, że Motorola raczej nie będzie się podejmować naprawy i w ramach gwarancji po prostu wymieni wadliwe urządzenia na nowe.
Źródło: GSMArena