Seria Project Cars, Need for Speed: Shift, czy też Test Drive: Ferrari Racing Legends – wszystkie te tytuły łączy jeden wydawca i jest nim Slightly Mad. Studio, którego produkcje cieszą się względnie dobrymi opiniami, teraz będzie musiało mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami, ale już pod dachem Codemasters. Mistrzowie kodu wykupili lekkowścieklych za 30 milionów dolarów, co wywołuje od groma pytań i wątpliwości. W końcu plany Slightly Mad były naprawdę ambitne, a biurokracja ogromnej firmy może się równać z ich ukróceniem.
Codemasters kupuje studio Slightly Mad odpowiedzialne za Project Cars i zapowiedź najmocniejszej konsoli
Mimo wszystko nie spisujmy na straty planów Slightly Mad i nie kreujmy negatywnego wizerunku Codemasters. W końcu przejęcie studia może oznaczać dodatkowy zastrzyk potrzebnej gotówki i wspólny rozwój we właściwym kierunku. Zarówno Codemasters, jak i Slightly Mad są znani z tytułów samochodowych, które cieszą się dobrymi opiniami. Dlatego w tym wypadku fani teoretycznie mogą spać spokojnie. W ramach transakcji mowa jest też o przejściu wszystkich 150 pracowników Slightly Mad do Codemasters, ale nie jest poruszany temat najmocniejszej konsoli w historii. Ta została zapowiedziana przez prezesa Slightly Mad, Iana Bella, w styczniu tego roku.
Zobacz też: Samsung Galaxy Note10 Lite ujawnia swoją wydajność w Geekbench.
Oczywiście plany Codemasters mogą zakładać kontynuowanie tego projektu, ale nie ukrywajmy, że dzisiaj wychodzenie naprzeciw takim gigantom jak Sony, Microsoft i Nintendo może być naprawdę ciężkie. Brytyjczycy doskonale są tego świadomi, więc sam projekt stworzenia własnej konsoli może ostatecznie zostać zamknięty przez księgowych gdzieś daleko w zakamarkach magazynu z nierealnymi pomysłami.
Źródło: Engadget