graveyard keeper

Graveyard Keeper – symulator grabarza trafił także na Androida

1 minuta czytania
Komentarze

Porównań Graveyard Keeper do Stardew Valley jest wiele. Nic w tym dziwnego. Pomijając ogólną otoczkę, to chodzi w nich praktycznie o to samo. Co prawda zamiast farmy mamy nekropolię i dorabiamy na boku jako hiena cmentarna, zamiast sadzić marchewki i chodzić na ryby, jednak to tylko szczegóły.

Graveyard Keeper, czyli pełne przygód życie grabarza

Graveyard Keeper został stworzony przez Lazy Bear Games, niezależnego developera, który ma już pewien dorobek na koncie. Celem gry jest zbudowanie i utrzymanie dobrze prosperującego biznesu cmentarnego. Wiąże się to ze zwiedzaniem lochów, walką z potworami, przerabianiem zwłok na surowce i sprzedażą części klientów rzeźnikom. Na szczęście gra nie jest pełnoprawnym symulatorem grabarza. Jedną z rzeczy, o których należy pamiętać, jest to, że wiele recenzji wskazuje na rozgrywkę, która może być bardzo nudna w porównaniu z podobnymi tytułami jak Stardew Valley. Dla wielu mechanik brak jest usprawnień i podpowiedzi, co skutkuje dużą ilością zgadywania. Dlatego też tytuł stawia przed nami znacznie większe wymagania, przynajmniej dopóki nie nauczymy się jego często pokrętnych mechanizmów.

Zobacz też: Darmowa aplikacja rozbierze każdą kobietę. Sztuczna inteligencja w natarciu

Niestety, w tytule zabrakło możliwości sterowania za pomocą fizycznego kontrolera. Jest to o tyle dziwne, że na wersjach na konsole i PC można grać przy pomocy pada. Tytuł jest już dostępny w Sklepie Play. Jego cena jak na grę mobilną jest jednak dość wysoka i wynosi 45,99 zł. Warto jednak pamiętać, że nie zawiera przy tym żadnych reklam. Dodatkowo mamy do czynienia z pełnoprawnym tytułem znanym z konsol i PC, a nie małą gierką mobilną.

 Źródło: Androidpolice

Motyw