Tegoroczne smartfony marki Honor po raz pierwszy na poważnie miały rywalizować o klientów wybierających produkty premium. Seria Honor 20 została oficjalnie ogłoszona pod koniec maja, jednak z tym samym czasie USA zabroniło współpracy z firmą Huawei. Niestety Honor, będąc zależny od firmy matki, również nie miał możliwości skorzystania z amerykańskiej technologii w tym momencie. USA zabroniło swoim krajowym firmom angażowania się w interesy z Huawei, co obejmuje również markę Honor.
Honor 20 w tym tygodniu w sprzedaży
Seria jest w sprzedaży w Chinach od początku czerwca. W ciągu zaledwie dwóch tygodni Honor 20 sprzedał milion sztuk urządzenia, podczas gdy jego większy brat Honor 20 Pro osiągnął 15 milionów dolarów przychodów. Seria osiągnęła wielki sukces na swoim rodzimym rynku.
Podejście Honora do globalnej blokady handlowej polegało na kontynuowaniu planów produktowych w nadziei, że sytuacja ulegnie poprawie wcześniej czy później. I tak dochodzimy do globalnej premiery Honora 20, który dziś ogłasza cenę i datę premiery na poszczególnych rynkach. W pierwszej kolejności telefon trafi do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Rosji i Malezji w piątek, 21 czerwca. Cena została ustalona na odpowiednio: 399 GBP, 499 EUR, 27 990 RUB i 1 699 RM. W każdym kraju będzie dołączony gratis do urządzenia w postaci smartwatcha lub słuchawek. Kolejno Honor 20 trafi do Włoch, Holandii i Indii 24 czerwca, 28 czerwca powinien być w Polsce, natomiast w Hiszpanii pojawi się z początkiem lipca.
Zobacz też: W nowej wersji Honor 20 pamięci operacyjnej nam nie zabraknie.
Mamy wiele powodów, aby gorąco polubić Honora 20, który ma porządny aparat, świetny design i prawdziwie topowy procesor Kirin 980. Ma także zamontowany z boku czujnik linii papilarnych, który jest szybki i niezawodny. Pracuje zdecydowanie lepiej niż większość współczesnych czujników linii papilarnych, zwłaszcza w ekranach.
Kupowanie Honora wiąże się jednak z dużym, przynajmniej w Europie, ryzykiem. Do momentu, kiedy firma macierzysta Huawei nie odzyska współpracy z Google. Zdecydowana większość produktów oraz sam system wymagają licencji Google, a Honor 20 i 20 Pro już ją otrzymały. To oznacza, że przyszłość tych urządzeń nie wygląda obiecująco ze względu na brak ciągłego wsparcia do głównych aktualizacji Androida.
Źródło: theverge