Aby hasło było bezpieczne, musi posiadać odpowiednią długość oraz musi składać się z cyfr, wielkich i małych liter, a na dodatek powinno się w nim umieścić jakieś znaki specjalne. Wymyślić taką bezpieczną sekwencję nie jest trudno. Gorzej, że trzeba ją później zapamiętać. Żyjemy szybko i intensywnie, zatem staramy się wszystko maksymalnie upraszczać. To może dałoby się w takim razie uprościć proces logowania? Rozwiązaniem tego problemu zajęła się grupa programistów, która stworzyła projekt o nazwie SlickLogin.
Jak to działa? Serwis, do którego użytkownik zamierza się zalogować generuje bardzo cichą sekwencję dźwięków. Sekwencja ta emitowana poprzez głośniki, odbierana jest przez dedykowaną aplikację zainstalowaną w smartfonie, analizowana, a następnie z telefonu wysyłany jest sygnał zwrotny do serwisu. W uproszczeniu wygląda to tak, że użytkownik chcąc wejść do serwisu obsługującego SlickLogin klika na przycisku logowania, przysuwa smartfon do laptopa i zostaje zalogowany. Proste. Nie wiadomo jednak na ile bezpieczne, gdyż problem może się pojawić po utracie urządzenia.
Jak donoszą media, projekt ten został niedawno wykupiony przez Google. Nie wiadomo czy i jak dużo zmian zamierza wprowadzić gigant z Mountain View. Myślę, że niedługo przekonamy się jak wygodne i na ile bezpieczne będzie korzystanie z tej usługi. Ja mimo wszystko zachęcam do pamiętania swoich loginów i haseł.
Źródło: techcrunch.com, slicklogin.com