Seria Pixel 3 od samego początku miała kilka problemów. Wiele z nich wciąż pozostaje nierozwiązanych, ale akurat przywykliśmy już do tego w stosunku do Google. Niewątpliwie z wieloma z nich można żyć, choć jeden zdaje się kompletnie nie pasować do tej firmy. Mowa o wielozadaniowości i problemach z wydajnością. O ile faktu zastosowania 4 GB RAM nie da się przeskoczyć, tak użytkownicy zauważyli, że wyłączenie Cyfrowej Równowagi daje Pixelom nowe życie. Co na to Google? Nie zgadza się z tym.
Cyfrowa Równowaga to nie problem Pixeli, ale Google szykuję poprawkę
Cyfrowa Równowaga (Digital Wellbeing) to rozwiązanie, które zadebiutowało w zeszłym roku i miało pomóc utrzymywać dobry stan urządzenia, ale przede wszystkim miało pokazać nam, że za dużo korzystamy ze smartfonów. Jak się z czasem okazało, jest to też jeden z głównych problemów 3. generacji Pixeli. Po wielu zgłoszeniach Google wydało oficjalne oświadczenie, jakoby Cyfrowa Równowaga nie miała żadnego wpływu na wydajność urządzeń. Jest to niewątpliwie zaskakujące, ale oczywiście Amerykanie mogli dojść głębiej do problemu, bo tradycyjnie pojawiła się wzmianka o nadchodzącej aktualizacji.
Zobacz też: Asus pokazuje przenośny monitor do gier.
Oczywiście to nie będzie pierwsza zmiana w systemie, która według zapewnień Google ma zniwelować problemy z wydajnością i wielozadaniowością Pixeli 3. Jeśli jesteście ciekawi, jak istotny jest to kłopot, to sprawdźcie porównanie szybkości z iPhonem Xs Max. Na smartfonie giganta z Mountain View nie została sucha nitka.
Źródło: 9to5Google