pharos ar

Pharos AR – rozszerzona rzeczywistość to nie tylko łapanie potworków

2 minuty czytania
Komentarze

Jeśli chodzi o rozszerzoną rzeczywistość, to najpopularniejszą grą na świecie korzystającej z tej technologii już od lat jest Pokémon Go. Łapanie stworków wydaje się dla wielu osób bardzo satysfakcjonujące, a liczne wydarzenia zachęcają graczy do wychodzenia z domu. Jednak nie jest to jedyna forma gry AR, jaką  można zrobić, świetnym przykładem odmiennego podejścia jest Pharos AR.

Pharos AR — gra muzyczna w rozszerzonej rzeczywistości

Gry muzyczne kilka lat temu cieszyły się gigantycznym zainteresowaniem. Do takich tytułów jak Guitar Hero albo Rock Band mogliśmy kupić dedykowane kontrolery udające instrumenty muzyczne i, mimo że nie były to rzeczy zbyt tanie to i tak cieszyły się olbrzymim powodzeniem. Dlatego też połączenie gry muzycznej i AR wydaje się potencjalnym strzałem w dziesiątkę. Pharos AR nie polega jednak na udawaniu muzyka. Gra jest znacznie bardziej abstrakcyjna.

Zobacz też: Oppo Reno w Polsce – cena nie powala na kolana, a wygląd tak!

Tytuł wymaga od nas rzecz jasna dostępu do aparatu, sieci oraz sugeruje nam wykorzystanie słuchawek, co ma ułatwić zagłębienie się w doświadczeniu. Podczas rozgrywki widzimy wiele elementów w naszym otoczeniu. Naszym celem jest odnajdowanie ukrytych glifów, które dostarczą nam zupełnie nowej muzyki. Postacie innych graczy są widoczne jako tańczące sylwetki. Oczywiście nie odwzorowują one ich faktycznych ruchów. Pharos AR niestety nie obsługuje żadnych gogli VR. Z drugiej jednak strony taka decyzja programistów nie dziwi. Obiekty wyświetlające się w grze mogą bowiem zasłaniać zagrożenia znajdujące się w świecie rzeczywistym. Pharos AR można pobrać w Sklepie Play, chociaż nie obsługuje ona wielu starszych i słabszych urządzeń.

Źródło: androidpolice 

Motyw