Tak, tak, na cyferki lepiej nie patrzeć. Ja bym do tego jednak inaczej podchodził. Nie można ich brać za wyznacznik, bo nietrudno dzisiaj o oszustwa największych producentów w benchmarkach, ale zawsze można mieć je na uwadze. Szczególnie gdy planujemy zakup starszego urządzenia z niekoniecznie najwyższej półki. Tylko wtedy należy pamiętać o zweryfikowaniu „jakości” przeprowadzonego testu. Niemniej doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wielu z Was jest zainteresowanych zestawieniami AnTuTu, które prezentują najwydajniejsze smartfony miesiące. Przyszła pora na przedstawienie kolejnego wykresu.
AnTuTu po raz kolejny ustawia najwydajniejsze smartfony
Ewidentna dominacja Chińczyków. Wyłącznie smartfon z Państwa Środka znalazły się na powyższej liście. Czy to dziwi? Niekoniecznie. Z jednej strony mamy nową generację od Huaweia, czyli modele oparte na układzie Kirin 980. Z drugiej modele z zeszłorocznym już Snapdragonem 845 i jeden z nich zajął pierwszą lokatę. Jest to flagowa propozycja od ZTE, która dodatkowo została skierowana dla graczy. Jednak czy delikatnie podkręcony układ Qualcomma faktycznie dawał takie możliwości? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Niemniej ewidentnie w Chinach te wyniki mają znaczenie. W Europie i Stanach Zjednoczonych odchodzi się już od ich interpretacji.
Zobacz też: Nokia 9 wygląda… niezwykle zwyczajnie.
Przed nami kolejna generacja urządzeń, ale na ich testy jeszcze przyjdzie czas. Nie sądzę, aby powyższa lista zmieniła się jakoś specjalnie w kolejnych dwóch wydaniach. Prawdziwe „cyferkowe rewolucje” dopiero nadejdą wraz z Mobile World Congress w lutym, choć liczę też na ciekawe zapowiedzi na CES, które startuje za niecały miesiąc.
Źródło: AnTuTu, GSM Arena