samsung galaxy note9 xiaomi pocophone f1

Pocophone F1 i Samsung Galaxy Note9 rozebrane – chłodzenie cieczą w natarciu

2 minuty czytania
Komentarze

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że dzisiejsze smartfony to w głównej mierze „jednorazówki”. Ich domowe naprawy często są niemożliwe, a w zdecydowanej większości przypadków wiążą się z chociażby utratą wodoszczelności. Nie trudno też czegoś zepsuć, jak chociażby szklanych powierzchni, które jednak lubią się tłuc pod dużym naciskiem. Niemniej coraz więcej nietypowych elementów pojawia się we wnętrznościach poszczególnych modeli – obecnie trwa moda na specjalne systemy chłodzenia podzespołów, które już zaczęły wykorzystywać ciecz. Kilka lat temu było to nie do pomyślenia, a dzisiaj staje się standardem w walce z wysokimi temperaturami. Specjalnymi rozwiązaniami chwali się Samsung, który w Galaxy Note9 zastosował Water Carbon Cooling czy też Xiaomi z LiquidCool w Pocophone F1.

Samsung Galaxy Note9 na start – co skrywa w środku?

Rozbiórką flagowego modelu Koreańczyków zajęło się już wiele osób. Zrobił to JerryRigEverything, którego film możecie zobaczyć powyżej. Wyjaśnia on, że miedź odpowiedzialna za odprowadzanie ciepła wykorzystuje „wilgoć”. Jednak nie spodziewajcie się krążącej w obiegu wody. Tymczasem Galaxy Note9 zajął się też portal iFixIt, który opublikował następujące wideo:

Autorzy dali 4 punkty w 10-stopniowej skali, co oznacza, że trzeba liczyć się z trudnościami w naprawach. Jednak to wciąż więcej, niż 1 punkt Essential Phone. Wróćmy do Samsunga – zainteresowani rozbiórką tego modelu, mogą skorzystać ze specjalnej instrukcji iFixIt:

Jak ciecz prezentuje się wewnątrz Pocophone F1?

W tym wypadku mamy do czynienia z wersją Armoured Edition, czyli wykonaną z włókna węglowego. Przechodząc krok po kroku odkrywamy zdecydowanie prostszą konstrukcję. Czy LiquidCool jest czymś więcej, niż technologia zastosowana w Galaxy Note9? Nic z tych rzeczy – to wciąż miedź odprowadzająca ciepło z układu obliczeniowego, która w przypadku Pocophone F1 ma zdecydowanie mniejszą powierzchnię. Niemniej już mogę Wam napisać, że czuć różnicę w osiąganych temperaturach względem innych modeli Xiaomi.

Zobacz też:

Technologie mogą być w różny sposób nazywane, ale obiegu wodnego nie spodziewajcie się zbyt szybko w smartfonach. Producenci muszą sobie radzić z nadmiernymi temperaturami, ale z pewnością jeszcze daleka droga do tego, aby specjalne ciecze krążyły w obudowie urządzeń mobilnych.

źródło: Phone Arena, iFixIt, GSMArena

Motyw