xiaomi mi a1

Xiaomi Mi A1 to kolejny dowód, że Android One spadł na dno

1 minuta czytania
Komentarze

Czym jest Android One? Dzisiaj tak naprawdę niczym, ale gdy w zeszłym roku Xiaomi ogłosiło model należący do tej serii, to zapowiadała się prawdziwa rewolucja. U podstaw tej rodziny urządzeń, Google wymyśliło, że to oni zajmą się tematem aktualizacji najbardziej przystępnych modeli na rozwijających się rynkach. Dzisiaj poniekąd taką rolę pełni Android Go. Czym stało się Android One? Teoretycznie serią urządzeń z czystym systemem, choć też nie do końca, bo pojawiają się wstawki – typu aplikacja aparatu – od samego producenta.

Wspomniany przykład Xiaomi Mi A1 jeszcze dobitniej pokazuje, że Android One to już nie to samo. Jeszcze 2 lata temu to modele z tej rodziny jako pierwsze otrzymywały nowe oprogramowanie – równolegle z Nexusami i Pixelami. Dzisiaj dowiadujemy się, że Chińczycy są już na ukończeniu testów Androida 8.1 Oreo dla Mi A1. To śmiech na sali. Oczywiście temat, że Android One ma problemy już poruszaliśmy, ale z dnia na dzień jest gorzej. Po co w takim razie kupować smartfona, który jest pozbawiony wielu funkcji? W kwestii wydajności dużych zmian nie zauważamy, więc może liczyć się tylko estetyka. Choć i z tą kwestią można się kłócić, bo odpowiedni launcher już wiele zmieni.

Zobacz też: Czy też się zgadzacie, że design smartfonów idzie w złą stronę?

Android 8.1 Oreo dla Xiaomi Mi A1 powinien pojawić się w oficjalnym wydaniu w ciągu kilku tygodni. Co ciekawe, Chińczycy zapowiedzieli, że omawiany model będzie pierwszym, który otrzyma Androida P. Brzmi dobrze, ale jeśli dodamy do tego obręb samej firmy, to już nie wygląda to aż nadto zachęcająco.

źródło: GSMArena

Motyw