Google tradycyjnie każe najdłużej czekać na swoje smartfony. Amerykanie często tak naprawdę zamykają rok premier flagowych urządzeń i wiele wskazuje na to, że tym razem nie będzie inaczej. Prezentacja na początku czwartego kwartału to norma. Później możemy spotkać się zazwyczaj z nowymi „średniakami”, chociaż i od tej zasady bywają wyjątki. Mimo wszystko wiele wskazuje na to, że wiele firm wyda wcześniej swoje najlepsze propozycje. W takim razie, czy Google uda się serią Pixel 3 zdobyć klientów?
Niewątpliwie wiele osób wybiera te smartfony ze względu na czysty system oraz długie i szybkie wsparcie. Jednak w tym roku Google może zyskać dodatkowy atut.
W Sieci już pojawiły się frontowe panele, które prawdopodobnie trafią do Pixela 3 i Pixela 3 XL. Ten drugi pójdzie za obecnymi trendami i pokaże się nam z wycięciem w wyświetlaczu, podczas gdy drugi postawi wyłącznie na proporcje – co najmniej – 18:9. Jednak o jakich przekątnych mówimy? Tu tkwi prawdziwa szansa Amerykanów.
According to my sources:
Pixel 3 ≃ 5.3-inch (no notch)
Pixel 3XL ≃ 6.2-inch (notch)— Steve H. (@OnLeaks) June 4, 2018
Okazuje się, że będziemy mieć do czynienia z 5,2-calowym Pixelem 3 i 6,3-calowym Pixelem 3 XL. To drastyczna różnica, ale też pamiętajmy, że podstawowy model będzie miał większe ramki. To jednak wciąż nic w porównaniu do tegorocznych flagowców, które niedawno dla Was zestawiłem. Niemalże wszystkie tegoroczne propozycje z najwyższej półki mają ponad 6-calowe ekrany lub są bardzo blisko tego wyniku. W takim wypadku Pixel 3 może dla wielu okazać się zbawieniem.
Zobacz też: Co wyjątkowego znajdziemy w Samsungu Galaxy S10?
Oczywiście to wciąż tylko plotki, aczkolwiek ich źródło jest jednym z pewniejszych. W końcu OnLeaks uważany jest za godnego następcę emerytowanego Evana Blassa (Evleaks).
źródło: Twitter, Reddit