Huawei P20 Pro

Huawei P20 Pro od środka – jak działa potrójny aparat, co z naprawami?

2 minuty czytania
Komentarze

Wiele osób mówi, że dzisiejsze smartfony to jednorazówki – jeśli się zepsują, to najlepiej je wyrzucić. Właściwie to oddać do odpowiedniego punktu „skupu” elektroniki. Zdarzają się wyjątki, ale na pewno nie w przypadku flagowych modeli. Jednolite obudowy, które cechują się wodoszczelnością, tracą ją, gdy tylko musimy coś wymienić wewnątrz. Oczywiście w przypadku autoryzowanych serwisów można na nią liczyć, aczkolwiek z tym różnie bywa.

W takim razie, jak sytuacja wygląda w zachwalanym i świetnie przyjętym Huawei P20 Pro? Jak w ogóle ten smartfon wygląda od środka i jak firma poradziła sobie z potrójnym aparatem? Na te pytania odpowie nam najnowszy film z kanału JerryRigEverything:

Chińczycy postąpili tak, jak większość, czyli potrzeba dużo ciepła, aby dostać się do środka. Wewnątrz znajdziemy kilka pozytywnych rozwiązań – łatwo dostępne śruby i wszelkie złącza. Rozbiórka nie sprawia większych problemów do momentu, gdy będziemy chcieli wymienić wyświetlacz, ale o tym za chwilę. Autor filmu zwrócił uwagę na ciekawy aspekt – Huawei postanowił zastosować optyczną stabilizację obrazu wyłącznie dla matrycy 8 MPx z teleobiektywem. Co do samego ekranu – żeby go wymienić to trzeba się nieźle nagimnastykować, aby nie uszkodzić akumulatora, który zwija się jak papier, a jest przyklejony do frontowej części urządzenia. Ciekawostką jest pasta termoprzewodząca na układach scalonych z odpowiednim „radiatorem” w postaci metalowej blaszki. Huawei już w Nexusie 6P pokazał, że można okiełznać tym sposobem wysokie temperatury najgorętszych układów. W tym wypadku Snapdragona 810.

Zobacz też: Najlepsze smartfony, w których jeszcze samemu wymienisz akumulator.

Czy jeszcze doczekamy się smartfonów, które można łatwo naprawić? Nie wydaje mi się – te są wyposażane w coraz to bardziej zaawansowane elementy, które wymagają dużej precyzji i są bardzo delikatne. Co prawda wiele podzespołów jest ze sobą scalanych, ale to tylko podnosi koszty ewentualnych napraw.

Motyw