Ilość malware na Androida rośnie w zatrważającym tempie!

2 minuty czytania
Komentarze

Wielu specjalistów z branży mobilnej sprzecza się na temat przydatność antywirusa w smartfonie. Jeszcze trzy lata temu ryzyko zarażenia naszego telefonu jakimś malware, było bliskie zera. Według najnowszego raportu NQ Mobile Security, podsumowującego 2012 rok, ilość złośliwego oprogramowania zwiększyła się w niepokojącym stopniu.

Jak informuje odział bezpieczeństwa NQ, w samym ubiegłym roku, odkryto ponad 65 000 nowych zagrożeń dla systemu Android. Problem zainfekowania dotyczy ponad 32 milionów urządzeń! Choć złośliwe oprogramowanie rozprzestrzenia się głównie w Chinach, Indiach, USA i Rosji, to możliwe były także przypadki zawirusowania smarfonów w naszym kraju. W samym tylko Państwie Środka, co czwarty smartfon jest już zawirusowany. Tego jak wygląda to w Polsce, niestety nie wiadomo.

Zapewne wielu z Was zastanawia się jednak, co złego może zdziałać takie malware. Głównym zadaniem oprogramowania tego typu jest wykradnięcie naszych informacji osobistych jak lokalizacja, numer telefonu, czy numer IMEI. W gorszych przypadkach mogą zostać pobrane różnej maści aplikacje, dręczące naszych znajomych dziwnymi SMS’ami lub spamować ich skrzynki odbiorcze w komunikatorach internetowych.

NQ podkreśla, że jest kilka powodów, przez które ilość złośliwego oprogramowania rozszerza się w tak strasznym tempie. Według amerykańskiej firmy, problemem jest zbyt duża fragmentacja Androida. Większość urządzeń działa jeszcze na mocno przestarzałym Gingerbreadzie, nie będącym aż tak odpornym na działania infekcji. Zaś kolejnym jest instalacja aplikacji ze źródeł innych niż Google Play. Często zdarza się bowiem, że pirackie aplikacje, pobierane z różnych szemranych serwisów, mają już w sobie zaaplikowany złośliwy kod.

Co Wy o tym myślicie? Czy posiadacie na swoim smartfonie antywirusa, czy uważacie go za rzecz zbędną?

źródło: slashgear.com

Motyw