Akumulatory to drażliwy temat. Zarówno ze względu na ich wytrzymałość, jak i problemy, które coraz częściej sprawiają. Najdobitniej doświadczył to Samsung i użytkownicy Galaxy Note7. Okazało się, że następca tego smartfona również miewa pewne kłopoty z ogniwami. Od razu zaznaczam, że nic nie wybucha i nie zagraża życiu, a sama sytuacja ma miejsce w Stanach Zjednoczonych. O problemie informował Was już Adam, a tymczasem głos w sprawie zabrał Samsung.
W skrócie chodzi o modele Galaxy Note8 ze Snapdragonem od operatorów – rozładowane smartfony potrafią się już nie włączyć. Koreańczycy potwierdzają, że znają problem i traktują go poważnie, ale póki co otrzymali oni naprawdę małą liczbę zgłoszeń. Niewątpliwie cała sytuacja ma związek z zarządzaniem ładowania ogniw, ale szczegółowe komentarze dopiero są przygotowywane. Co ciekawe, w międzyczasie w Sieci pojawiły się wzmianki, że podobny problem może dotyczyć użytkowników Galaxy S8+. Firma nie ogłasza żadnych akcji serwisowych, aczkolwiek nie sprawia też problemu z naprawą.
Zobacz też: Prawie tysiąc miliardów dolarów – takie odszkodowanie może zapłacić Apple.
Nie spotkaliśmy się z podobnymi przypadkami w Polsce, więc możecie spać spokojnie – rozładowując swojego smartfona nie powinniście mieć problemow z jego ponownym włączeniem.
źródło: SamMobile