Każdy artysta w Polsce marzy o złotej płycie. Ile to w zasadzie jest?
Otóż 15 000 sprzedanych egzemplarzy. Kolejny szczebel to platyna (30 tys.) i diament (150 tys.). Kiedyś artyści łatwiej osiągali takie statusy, lecz od pojawienia się internetu poprzeczka poszła w górę.
Pirackie ściąganie płyt kwitło pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku poprzedniej dekady. Tragedią dla artystów było pojawienie się YouTube. Do momentu uregulowania tej swawoli, która polegała na wrzucaniu do Sieci wszystkiego bez żadnych konsekwencji.
Kolejnym krokiem milowym jest pojawienie się serwisów streamingowych takich jak Spotify, Tidal, Apple Music, Dezzer, czy wiele innych. Znajdziemy tam utwory najpopularniejszych zespołów, ale co oni z tego mają? Ile zarabiają? Zapraszam na film poniżej.