Asfalt raczej nam się kojarzy z zanieczyszczaniem powietrza, a nie jego oczyszczaniem. W końcu to po asfalcie jeżdżą samochody, które generują dużą część zanieczyszczeń. Jednak dzięki współpracy Centrum Badawczo-Rozwojowego firmy z Politechniką Gdańską opracowano ekologiczny asfalt, który oczyszcza powietrze i to nie tylko ze spalin samochodowych. To technologia, która może okazać się kluczowa zwłaszcza w miastach.
Ekologiczny asfalt oczyszczający powietrze
Ten przełomowy wynalazek może więc podnieść jakość powietrza zarówno w miastach, jak i w miejscowościach, przez które przebiegają drogi szybkiego ruchu. A to wszystko bez konieczności powszechnego przejścia na elektromobilność. Dlaczego jednak zajmuje się tym Orlen? Otóż to właśnie z rafinacji ropy naftowej powstaje nie tylko benzyna i olej napędowy, ale także asfalt. Co więcej, firma ta od lat inwestuje w zielone technologie, czego koronnym przykładem są farmy wiatrowe na Bałtyku, oraz stacje do ładowania pojazdów elektrycznych.
Jako największy producent paliw samochodowych w regionie, ORLEN przykłada szczególną wagę do rozwoju technologii przyczyniających się do zmniejszenia wpływu transportu samochodowego na środowisko. Rozwijamy elektromobilność i wykorzystanie zeroemisyjnego paliwa wodorowego, ale nie zapominamy o pojazdach z tradycyjnym napędem. Sięgamy po własne, innowacyjne rozwiązania, które przyczynią się do redukcji smogu pochodzącego m.in. ze spalin samochodowych. Taką technologią jest nowy ekologiczny asfalt opracowany na Wydziale Chemicznym Politechniki Gdańskiej we współpracy z Centrum Badawczo-Rozwojowym ORLEN, który jest współwłaścicielem technologii. Badania laboratoryjne wykazały, że nasz produkt jest w stanie zmniejszyć ilość zanieczyszczeń nawet o 40 proc.
Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN.
Jak jednak wspomniałem we wstępie ten ekologiczny asfalt, nie tylko oczyści powietrze ze spalin generowanych przez samochody spalinowe. Pomoże on także zmniejszyć poziom zanieczyszczeń w powietrzu pochodzących z ogrzewania domów paliwami konwencjonalnymi, czyli węglem i drewnem. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie prasowym Orlenu:
Jak działa ekologiczny asfalt
I tu pojawia się pytanie: w jaki sposób ekologiczny asfalt może w ogóle oczyszczać powietrze? Otóż samo pochłanianie zanieczyszczeń w tym wypadku to zdecydowanie za mało. Konieczne jest także ich rozłożenie.
Do produkcji asfaltu wykorzystaliśmy opracowany przez Politechnikę Gdańską materiał fotokatalityczny, który powoduje, że zanieczyszczenia ulegają rozkładowi pod wpływem światła słonecznego. Nasz materiał wykazuje dużo wyższą efektywność niż inne produkty na rynku, które redukują jedynie stężenie tlenków azotu. Tymczasem nowy, ekologiczny asfalt opracowany wspólnie przez Politechnikę Gdańską i Centrum Badawczo-Rozwojowe ORLEN jest w stanie unieszkodliwić także inne substancje, m.in. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne zawarte w pyłach zawieszonych PM2,5, w tym kancerogenny benzo(a)piren.
prof. Anna Zielińska-Jurek z Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.
Oczywiście nie oznacza to, że smog całkowicie zniknie. Ekologiczny asfalt może rozkładać tylko te substancje, które mają z nim bezpośredni kontakt. Jeśli z komina naszego sąsiada wydobywają się kłęby żółtego, duszącego dymu, to obecność ekologicznego asfaltu nie sprawi, że te znikną. Będą się one jednak krócej utrzymywały w okolicy — a przynajmniej w teorii.
A w praktyce? No cóż, obecnie trwają testy nowego materiału na doświadczalnym odcinku. Ten ma długość jednego kilometra i znajduje się w miejscowości Kajkowo koło Ostródy. Wybór ten nie jest przypadkowy: miejscowość znajduje się blisko drogi ekspresowej S7, oraz pełno w niej gospodarstw domowych z ogrzewaniem na węgiel i drewno. Są to więc idealne warunki do sprawdzenia efektywności ekologicznego asfaltu, chociaż nie najlepsze dla płuc.
Same testy mają potrwać 12 miesięcy, tak aby móc ocenić efektywność ekologicznego asfaltu na przestrzeni całego roku. Dane będą zbierane za pomocą czujników do pomiaru zanieczyszczeń, które zostaną umieszczone przy samej drodze. Pozostaje mieć nadzieje, że ten spełni pokładane w nim nadzieje.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.