złodzieje samochodów
LINKI AFILIACYJNE

Koniec z kradzieżami „na walizkę”. Złodzieje samochodów złapani na gorącym uczynku

2 minuty czytania
Komentarze

Warszawscy kierowcy mogą choć trochę odetchnąć z ulgą, bo ich samochody będą teraz nieco bezpieczniejsze. Policjanci z grupy „Orzeł” schwytali bowiem dwójkę przestępców z Wołomina. Złodzieje samochodów zostali przyłapani na gorącym uczynku.

Złodzieje samochodów kradli brawurowo. Nawet w biały dzień

Schwytani przestępcy posługiwali się pseudonimami „Lala” i „Góral”. Policjanci próbowali namierzyć dwójkę złodziei od kilku miesięcy. Byli oni szczególnie brawurowi — potrafili ukraść nawet 10 samochodów tygodniowo, w tym wiele w biały dzień. Samochody znikały z warszawskich parkingów, by dotrzeć do dziupli w Wołominie.

Według tego, co zostało znalezione w materiałach dowodowych, kradli oni samochody na różne sposoby. Wśród przedmiotów był między innymi emulator klucza, czyli urządzenie działające podobnie jak przysłowiowa „walizka”, ale też narzędzia służące do wpięcia się w magistralę, czy zagłuszacze sygnału GPS i GMS, które ostatecznie były bezskuteczne.

złodzieje samochodów
fot. policja.gov.pl

Policjanci przygotowali zasadzkę. Złodzieje samochodów, mimo przegranej pozycji, nie dawali się zatrzymać i próbowali staranować blokadę policyjną. Ostatecznie udało się ich zatrzymać, a do środka auta funkcjonariusze dostali się, wybijając szyby w samochodzie, by następnie dokonać siłowego aresztowania.

Przestępcy usłyszeli obecnie po trzy zarzuty kradzieży samochodów z włamaniem. Poza tym odpowiedzą również za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Prokuratura również rozpatruje wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie napaści na funkcjonariuszy. To dopiero początek drogi karnej: jak na razie „Lala” i „Góral” spędzą 3 miesiące w areszcie.

Przypomnijmy, że istnieje sporo sposobów na uchronienie się przed kradzieżą auta. Wiele z nich rozpisaliśmy w materiale sprzed kilku miesięcy. Wystarczy wyposażyć się w kilka podstawowych gadżetów, by złodzieje samochodów mieli zdecydowanie utrudnione zadanie i ostatecznie musieli odpuścić.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw