Jaguar I-Pace

Jaguar ogłasza akcję serwisową elektrycznego I-Pace. Powód: ryzyko pożaru

1 minuta czytania
Komentarze

Nie sposób nie zauważyć, że ostatnio samochody elektryczne są głównymi bohaterami wielu głośnych pożarów. Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy o zapłonie Forda Mustanga Mach E, a to nie był odosobniony przypadek z minionych miesięcy. Dziś jednak na świeczniku postawimy brytyjskiego producenta. Jaguar zauważa problem po pożarach kilku egzemplarzy modelu I-Pace w Stanach Zjednoczonych i postanawia zorganizować akcję serwisową.

Jaguar I-Pace i akcja serwisowa

Koncern Jaguar Land Rover przekazał informację, że posiadacze około 6367 egzemplarzy elektrycznych I-Pace w USA powinni stawić się na serwis. Akcja jest związana z ryzykiem pożarowym, które spowodowane jest możliwością przegrzania się akumulatora wysokonapięciowego.

Serwis ma polegać na wymianie komputera sterującego oprogramowaniem baterii w modelach z lat 2019-2024. W niektórych egzemplarzach prawdopodobnie pomoże sama aktualizacja systemu. Sprawa wygląda więc na poważną i konieczną. Warto jednak zaznaczyć, że inżynierowie z zespołu nie ustalili, czy za zapłon elektryków jest winny zespół akumulatora, a ten serwis ma być zapobiegawczy. Krótko mówiąc: być może problem zniknie, ale niekoniecznie.

Jaguar i-pace

Do tej pory w USA spłonęło 8 egzemplarzy I-Pace, w żadnym z nich nikt nie ucierpiał. To jak na razie jedyny model elektryczny brytyjskiej marki, chociaż do 2025 roku Jaguar planuje wprowadzić kolejny. Miejmy nadzieję, że dużo mniej awaryjny i nieco dokładniej sprawdzony pod kątem pożarów. Do tego czasu producent pragnie zainwestować 18,5 miliarda dolarów w rozwój samochodów elektrycznych i elektromobilności.

Dodajmy, że to między innymi na bazie Jaguara I-Pace powstały elektryczne, w pełni autonomiczne taksówki, które… miały też swoje problemy już nie raz.

Motyw