Tesla ładowarki

Elon Musk postawił na swoim. Ford będzie korzystał w elektrykach z wtyczek Tesli

3 minuty czytania
Komentarze

Nie oszukujmy się: to Elon Musk i Tesla jako pierwsi prawdziwie podbili rynek samochodów elektrycznych, pokazując, że auto „na prąd” nie musi być kosmiczne, może oferować ciekawą technologię i wcale nie być bardzo uciążliwe w użytkowaniu. Co więcej, zakup Tesli wiąże się z dostępem do zastrzeżonej sieci ładowania tylko dla tej marki samochodów.

Mimo wszystko nigdy nie było powiedziane, że swojego slotu obsługującego sieć Tesli marka nie sprzedaje, a wręcz przeciwnie. Teraz jesteśmy świadkami pierwszego producenta, który takowej współpracy się podjął i możemy oficjalnie ogłosić: Ford, począwszy od 2024 roku, będzie mógł korzystać z ładowarek Tesli.

Tesla współpracuje z Fordem. Jak to działa?

Tesla ładowarka
fot. Tesla

Od początku tego roku Tesla rozpoczęła ekspansję swojej sieci ładowarek dla reszty pojazdów, udostępniając w niektórych miejscach na stacjach złącza uniwersalne. W rzeczywistości tych „Teslowych” jest jednak o wiele więcej, więc Ford rozpoczął współpracę od innej strony.

Sprawa dotyczy każdego elektrycznego modelu firmy z gniazdem CCS, czyli Mustanga Mach-E, E-Transita i F150 Lightning. W pierwszej fazie złącze nie zostanie całkowicie zmienione na to z Tesli, ale bez problemu dokupicie do swoich samochodów adapter, pozwalający na korzystanie z ogromnej sieci Elona Muska.

Bardziej kluczowa jest jednak faza druga przemian. Od 2025 roku w każdym wyżej wymienionym modelu Forda natywnym gniazdem będzie Teslowe NACS, zamiast CCS. Oznacza to, że przejściówka dla kierowców jest tylko chwilowa, a ostatecznie marka przejdzie na NACS. Nigdzie jednak nie powiedziano, że Ford zrezygnuje całkowicie z CCS. Póki co rzecznik prasowy producenta zauważył, że możliwe będzie zachowanie obydwu gniazd, co podniosłoby atrakcyjność i uniwersalność samochodów. Ma to jednak jeden minus: oba takie porty to znacznie większy wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie, cen samochodów.

test renault megane e-tech samochód elektryczny
Gniazdo CCS to obecnie najpopularniejsze złącze do szybkiego ładowania samochodów elektrycznych.

Jak to zwykle bywa, każdy medal ma dwie strony. Właściciele lub przyszli właściciele elektrycznego Forda bardzo ciepło przyjęli tę wiadomość: wszak ich samochody będą miały o wiele więcej możliwości ładowania niż dotychczas. Mniej zadowoleni są natomiast kierowcy Tesli, którzy już teraz za oceanem narzekają na małą ilość ładowarek, zatłoczenie oraz kolejki do podłączenia samochodów.

Na dłuższą metę sieć ładowarek Tesla Supercharger może być kurą znoszącą złote jaja. Producent może na tym partnerstwie zarobić niemałe pieniądze, szczególnie że liczba korzystających z ładowarek drastycznie wzrośnie. Co więcej, to może być zwiastun znacznie szerszej ekspansji: Ford jest dopiero pierwszym producentem z NACS w swojej ofercie. Możemy być pewni, że jeśli popyt wzrośnie, to inne firmy lawinowo zaczną nawiązywać współpracę z Teslą, co przyniesie jeszcze większe zyski i być może bardzo dynamicznie wpłynie na rozwój sieci?

Motyw