Niebieski samochód elektryczny marki Tesla Model 3 jedzie po drodze przy zachodzie słońca.

Tesla po ponad 160 tys. kilometrów. YouTuber pokazał, jak zmienił się stan akumulatora

3 minuty czytania
Komentarze

Pewnie zastanawialiście się, jak czas wpływa na samochody elektryczne i ich akumulatory. Opisywana Tesla Model 3 została obiektem eksperymentu, opowiedzianego przez Eda Fresslera na swoim kanale na YouTube.

Sytuacja jest prosta. Właściciel kupił pojazd w 2018 roku, a niedawno przekroczył barierę 100 tysięcy mil (160 tysięcy kilometrów) i pokazał jak czas i przebieg zmieniły jego samochód. Jak się okazuje, wynik jest nieco inny, niż osobiście bym zakładał.

Tesla Model 3 po 160 tysiącach kilometrów

Dokładna specyfikacja samochodu to wersja Long-Range z napędem na wszystkie koła (Dual-Motor). Fabrycznie auto pokazywało około 310 mil (500 kilometrów) zasięgu i rzeczywiście gwarantowało podobny zasięg w rzeczywistości. Ed przejeździł autem 4,5 roku, co oznacza, że jego roczny przebieg to około 35 tysięcy kilometrów. Samochodu więc nie oszczędzał, szczególnie biorąc pod uwagę statystyki z Europy. Przypomnijmy, że najwięcej kilometrów średnio pokonują kierowcy z Austrii: 13699 kilometrów rocznego przebiegu, a w Polsce raptem 8600 kilometrów rocznie. Przedstawiona Tesla Model 3 pokonała więc niespełna 3 razy więcej kilometrów rocznie niż średnio w Austrii i ponad 4 razy więcej kilometrów niż średnio pokonuje się rocznie w Polsce (według statystyk Mubi.pl).

Jaki więc jest wpływ tak intensywnego używania samochodu elektrycznego przez 4,5 roku? Okazuje się, że nieznaczny. Maksymalny zasięg pokonywany przez Teslę spadł z 310 mil do 290 mil, więc o około 32 kilometry. Przeliczając to na procenty, bateria w dalszym ciągu utrzymuje około 94% kondycji. To wynik, który może być sporym zaskoczeniem.

tesla model 3
fot. Tesla

Nie jest żadną tajemnicą, że jedna z głównych wad samochodów elektrycznych to degradujący się akumulator. Osobiście jednak spodziewałem się, że po 4,5 roku i tak intensywnym rocznym przebiegu bateria Tesli będzie na o wiele gorszym poziomie.

Tajemnica właściciela jest prosta: tłumaczy on, że o wiele mniejsze znaczenie ma przebieg i wiek baterii od spokojnego stylu jazdy. Co więcej, kierowca przyznał, jakoby przez znaczną większość czasu ładował samochód wyłącznie z gniazdka domowego, co ma oczywisty wpływ na żywotność baterii. Korzystanie wyłącznie z szybkich ładowarek DC i superchargerów jest bardzo niezdrowe dla waszego akumulatora. Wyjaśniono to między innymi w poniższym materiale:

Jaki z tego wniosek? Samochody elektryczne nie są takie straszne nawet w perspektywie czasu, o ile nie wyjeżdżacie często w trasy. W przypadku auta miejskiego ładowanego z słabych ładowarek lub podmiejskiego ładowanego z gniazdka domowego.

Warto zauważyć, że duży wpływ na żywotność baterii ma utrzymywanie jej w optymalnym zakresie naładowania między 20 a 80%. Zarówno rozładowywanie do pełna, jak i ponowne ładowanie do 100% i podtrzymywanie 100% może być dla akumulatora niebezpieczne.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw