LINKI AFILIACYJNE

Test Alfa Romeo Tonale. Piękna i (nie we wszystkim) bestia

20 minut czytania
Komentarze

Przed Wami test Alfa Romeo Tonale. Popularnym stwierdzeniem Jeremy’ego Clarksona jest, że każdy powinien chociaż raz w życiu posiadać Alfę Romeo. W takim razie może niech będzie to Tonale? To najmniejszy SUV z portfolio firmy, więc jego grupa docelowa jest całkiem spora. Jednocześnie konkurencja nie jest mała, ale tytułowy model ewidentnie skrywa kilka asów w rękawie, które mają szansę przekonać potencjalnych klientów do siebie. W takim razie odsłońmy te karty, serdecznie zapraszam Was do recenzji Alfa Romeo Tonale.

Zalety

  • Design ponad wszystko
  • Świetna wygoda podróżowania
  • Sporo użytecznej technologii
  • Apple CarPlay i Android Auto bezprzewodowe oraz w wysokiej rozdzielczości
  • Hybryda, która pomaga i nie irytuje

Wady

  • Czasami coś nie będzie działać, bo tak
  • Płynność i organizacja systemu operacyjnego do drobnej poprawy
  • Podstawowy silnik nie gwarantuje świetnej dynamiki lub rewelacyjnego spalania

Test Alfa Romeo Tonale w trzech zdaniach podsumowania

Tonale ewidentnie wyróżnia się swoim designem, który może się podobać i przełamuje niemieckiego podejście. Wraz z nim otrzymujemy sporo użytecznej technologii, dobry napęd (mógłby być mocniejszy w podstawie) i wygodę podróżowania. Miejscami jedynie kuleje elektronika, którą miejmy nadzieję Alfa Romeo (i cały koncern) będzie stale poprawiał z aktualizacjami.

7,9/10
Ocena

Alfa Romeo Tonale (MHEV, 130 KM)

  • Ergonomia systemu operacyjnego 8
  • Fabryczna nawigacja i wsparcie dla Apple CarPlay/Android Auto 9
  • Ergonomia wnętrza i jakość wykonania 7
  • Bagażnik 8
  • Stosunek dynamika-spalanie 7
  • System audio 8
  • Systemy wspomagające jazdę 8

Cena Alfa Romeo Tonale i wersje wyposażenia

test alfa romeo recenzja opinie
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Alfa Romeo Tonale oferowana jest w wielu kombinacjach wersji wyposażenia i silnikowych. Zaczynając od napędu, możemy zdecydować się na:

  • 1,6-litrowy silnik Diesla (JTD) o mocy 130 KM z 6-biegową skrzynią automatyczną i napędem na przód
  • 1,5-litrowy silnik benzynowy (+20 KM z MHEV) o mocy 130 lub 160 KM z 7-biegową skrzynią automatyczną i napędem na przód
  • hybrydę typu Plug-In (PHEV) o mocy 280 KM z 6-biegową skrzynią automatyczną i napędem 4xe (AWD):
    • przód: 1,3-litrowy o mocy 180 KM
    • tył: elektryczny o mocy 122 KM

Wszystkie silniki spalinowe są 4-cylindrowe. Co ciekawe, Tonale PHEV to pierwsza tego typu hybryda w gamie Alfy Romeo. Do testów otrzymaliśmy egzemplarz z podstawowym silnikiem benzynowym o mocy 130 KM z miękką hybrydą.

Jednak to nie koniec. Czas wybrać wersję wyposażenia, która też determinuje, jaki silnik możemy wybrać:

  • Super od ~160 tysięcy złotych (diesel i podstawowa benzyna)
  • Sprint od ~171 tysięcy złotych (diesel i podstawowa benzyna)
  • TI od ~182 tysięcy złotych (diesel, mocniejsza benzyna i PHEV)
  • Veloce od ~201 tysięcy złotych (mocniejsza benzyna i PHEV)
  • Edizione Speciale od 180 tysięcy złotych (obie benzyny i PHEV)

Jak możecie zobaczyć po niektórych emblematach, testujemy Tonale w odmianie Edizione Speciale, co w połączeniu z podstawowym silnikiem benzynowym daje właśnie cenę 180 tysięcy złotych. Jest to wersja skupiająca się na wyglądzie auta. Niemniej egzemplarz, który za moment przedstawię Wam bliżej, otrzymał dodatkowo:

  • metalizowany lakier za 3800 złotych,
  • skórzaną (perforowaną tapicerkę) za 7500 złotych
  • pakiet Winter (podgrzewane siedzenia, kierownica i dysze spryskiwaczy) za 2500 złotych
  • pakiet Premium Harman Kardon (fotele z 8-stopniową, elektryczną regulacją + wentylacją, lepsze audio) za 11000 złotych.

Tym sposobem końcowa cena testowanego modelu to ponad 197 tysięcy złotych i jest to auto wyposażone pod korek. Tak, część pakietów się łączy — stąd niższa cena względem prostej matematyki. W tej kwocie otrzymujemy też 5-letnią gwarancję producenta.

Ile kosztuje ubezpieczenie Alfa Romeo Tonale?

Według danych Rankomatu ubezpieczenie OC testowanej Alfy Romeo dla kierowcy z kilkuletnim prawem jazdy może wynieść około 420 złotych. Sprawdź, ile Ciebie będzie kosztować ubezpieczenie Tonale, klikając poniższy link.

Testowany samochód zadebiutował w 2022 roku jako zupełnie nowy model w gamie Alfa Romeo. Designem — przede wszystkim frontu — nawiązuje do sportowego kompakta z przełomu lat 80. i 90., czyli SZ (Sprint Zagato), ale pod spodem jest to odpowiednik Jeepa Compasa, czyli platforma z 2016 roku. Z ciekawostek modelem bliźniaczym dla Tonale jest Dodge Hornet, który oferowany jest wyłącznie w Ameryce Północnej.

Alfa Romeo Tonale reprezentuje segment C w podniesionym wydaniu (crossover/SUV) i z cechami premium. Dlatego naprzeciw testowanego modelu możemy postawić między innymi Mercedesa GLA (patrz: test EQA), BMW X1, Volvo XC40, Audi Q3, Lexusa UX lub Jaguara E Pace.

Rozbudowany system multimedialny, który potrzebuje kropki nad i

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Niezależnie od wersji wyposażenia, Alfa Romeo Tonale oferuje zawsze ten sam system operacyjny, który prezentowany jest zawsze na tych samych ekranach. Tym sposobem już w podstawie otrzymamy cyfrowe zegary, które realizowane są poprzez 12,3-calowy wyświetlacz TFT z wyraźnymi wycięciami. Przez to idealnie wpasowują się w przeznaczone im miejsce. Do tego dołóżmy 10,25-calowy ekran na szczycie deski rozdzielczej. Wszystkie panele są wysokiej rozdzielczości i takiej samej jakości. Również oferują dosyć szeroką regulację jasności, która w automacie czasami wariuje, ale możemy bardzo precyzyjnie dostosować poszczególne wartości w manualny sposób.

System operacyjny, który pozwala zarządzać wszelkimi technologiami, jest jednym z bardziej zaawansowanych, ale wymaga jeszcze poprawek. Od strony personalizacji całość prezentuje się bardzo dobrze. Ergonomia także zasługuje na wysoką ocenę, choć momentami autorzy przekombinowali i poszczególne opcje są powtórzone w bardzo bliskim otoczeniu. Druga bolączka to sama wydajność. System działa przez większość czasu dobrze, nie zawiesza się i nie generuje dziwnych błędów. Jednak czuć, że niektóre animacje mogłyby być płynniejsze, a reakcja na polecenia szybsza. Dlatego tą kropką nad i w przypadku testowanej Alfy Romeo powinna być optymalizacja.

Centralny ekran pozwala na wiele, ale organizacja mogłaby być lepsza

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Treści, które mogą być prezentowane na centralnym ekranie, jest od groma. Niemniej możemy ją okroić do tego, co akurat jest dla nas najważniejsze. Zarówno w kontekście pulpitów, jak i ikonek naokoło. Przez to Tonale pozwala spersonalizować system w całkiem użyteczny sposób. Momentami może wydawać się to zbyt zaawansowane, ale w tym szaleństwie jest metoda, którą można okiełznać.

W ramach głównego ekranu sterujemy także klimatyzacją (we współpracy z fizycznymi klawiszami), możemy korzystać z profili i dostosowywać podświetlenie ambientowe, a nawet działanie poduszki powietrznej pasażera lub wysokość otwierania klapy bagażnika.

Przechodząc do audio, doceniam nagłośnienie Harman Kardon, które pasuje do charakteru Tonale. Nie jest to może najwyższa liga, ale jakość jest właściwa do klasy auta, z której większość odbiorców będzie zadowolona. Zakres ustawień jest poprawny i możemy dostosować poszczególne pasma pod siebie w ramach dostępnych przełączników.

Do tego dołóżmy jeszcze stosunkowo rozbudowany komputer pokładowy, który pokazuje nie tylko historię spalania, ale też działanie turbosprężarki, generowany moment obrotowy i temperatury poszczególnych płynów lub napięcia akumulatora.

Czytelna nawigacja i idealna implementacja Apple CarPlay oraz Android Auto

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

System nawigacji oferowany przez Tonale jest bardzo przyjemny w obyciu. Jego obsługa jest bardzo prosta, a możliwości całkiem spore. Naturalnie kluczem do sukcesu pozostaje kompletność tras i tu też jest nieźle. Ideału nie ma i Google Maps nadal radzi sobie lepiej, ale widać, że większość kluczowych tras, z którymi konkurencja ma problem, Alfa Romeo uwzględnia.

Niemniej najlepsze w systemie testowanego auta są Apple CarPlay i Android Auto. Obie platformy dostępne są w bezprzewodowym wydaniu i wspierają wysoką rozdzielczość ekranu. Dlatego prezentowane informacje są najlepszej jakości i nie mam żadnych uwag co do działania.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Cyfrowe zegary są urodziwe, czytelne i chce się z nich korzystać

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Zdecydowanie do gustu przypadły mi cyfrowe zegary. Przede wszystkim są czytelne, nieprzekombinowane i dobrze współgrają ze stylistyką auta. Design interfejsu jest prosty i wręcz elegancki, a dostępne motywy ograniczają się do tego, jak wiele informacji chcemy oglądać. Dlatego ostatecznie cyfrowe zegary mogą być klasyczne z dwoma cyferblatami lub w postaci tylko wskazania prędkości.

Patrząc na najbardziej rozbudowany motyw, na środku możemy prezentować informacje z komputera pokładowego, nawigacji, osiągów, systemów wsparcia kierowcy lub ogólnych komunikatów. Podobne elementy możemy ustawić w ramach centralnej części obrotomierza.

Z detali możemy jeszcze dostosować drobne elementy w górnej części ekranu. Co równie ważne, z zakresu personalizacji jesteśmy w stanie zostawić wyłącznie takie ekrany, pomiędzy którymi chcemy się przełączać.

Wnętrze Tonale podkreśla i udowadnia, że jedziemy Alfą Romeo

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Alfa Romeo to marka premium, która przez ostatnie lata i ogólne przemiany w grupie Stellantis skrupulatnie i pewnie starała się odnaleźć idealną dla siebie grupę klientów. Oczywiście ostatecznie to połączenie designu, sportowych wrażeń i elegancji wychodzi na wierzch — także we wnętrzu. Jakość wykonania testowanego egzemplarza Tonale nie pozostawia złudzeń, że to wyżej pozycjonowane auto w swoim segmencie. Niemalże wszystkie elementy wykończenia wnętrza są miękkie i sprawiają bardzo dobre wrażenie.

Oczywiście są wyjątki, jak chociażby połyskliwy daszek nad zegarami, który został wykonany z plastikowego piano black, przez co się chybocze oraz trzeszczy od dotknięcia palcem. Jednak w trasie w ogóle to nie przeszkadza, bo panuje cisza. Fortepianową czerń znajdziemy także w innych miejscach, ale uznajmy, że jest jej na tyle mało, że można to przeżyć.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Testowana Alfa Romeo Tonale wyposażona jest w system dostępu bezkluczykowego. Auto rozpoznaje nas, gdy się zbliżamy do niego i podświetla klamki (tylko przednie). Wkładając palce, samochód otworzy się bez dodatkowego klikania. Widoczny powyżej przycisk służy do zamykania Tonale. Takie samo rozwiązanie znajdziemy przy klapie bagażnika, gdzie umieszczono dodatkowy klawisz do ryglowania zamków.

Duże drzwi pozwalają poznać wygodne wnętrze

Drzwi Tonale zachodzą na progi, więc nie ma obaw o brudne spodnie. Niemniej sam próg jest dosyć wysoko. Na boczkach znajdziemy sporą klamkę, pamięci elektrycznego fotela, część zestawu nagłośnienia Harman Kardon oraz klasyczne przyciski. Pojawiają się także schowki — drobny na górze i minimalnie większy na dole.

Regulacja kierownicy jest manualna. Alfa Romeo też nieco ukryła pokrętło od świateł. Obok niego pojawia się zaślepka i przycisk do otwierania klapy bagażnika.

Fotele, mimo że twarde, to świetne także w długie trasy

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Patrząc na fotele, docenimy ich wygodę, trzymanie boczne, choć dla niektórych mogą okazać się nieco za twarde. Niemniej multum sposobów regulacji (brakuje tylko wysuwanego podudzia) z opcją kołyski pozwala bezproblemowo zająć wygodną pozycję za kierownicą.

Pasażer otrzymuje dokładnie takie same funkcje, co kierowca. Oznacza to również obecność podgrzewania i wentylacji. Jednak nawiew w fotelach jest wyjątkowo głośny — początkowo myślałem, że to system klimatyzacji tak rytmicznie pracuje, aby z czasem odkryć, że to pasażer chłodzi plecy.

Kierownica początkowo wymaga przyzwyczajenia, ale jest barzdo wygodna

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Kierownica Tonale jest podcięta i bardzo dobrze wykonana. Charakterystyczne przetłoczenia i przeszycia wygodnie dopasowują się do rąk. Oczywiście nie brakuje opcji podgrzewania całego wieńca. Z charakterystycznych elementów zwróćcie uwagę na przycisk do odpalania samochodu, który znalazł się właśnie przy kole kierownicy.

Pozostałe klawisze początkowo też mogą wymagać przyzwyczajenia, gdyż ich skok jest dosyć głęboki, ale jednocześnie bardzo czytelny. Lewa strona odpowiada za obsługę tempomatu i wspomagaczy jazdy, a prawa za multimedia i cyfrowe zegary. Trzeba jedynie pamiętać, że część funkcji jest wspólna, więc podczas zmiany menu na ekranie, nie będąc odpowiednio szybkim, możemy zacząć przełączać piosenki lub stacje radiowe.

Na zupełnie osobny akapit zasługują ogromne, aluminiowe łopatki do zmiany biegów. Nie ukrywam, że są wygodne i przyjemne w dotyku, ale też nie spodziewam się, aby były używane częściej od pająka, który jest schowany nieco dalej. To ewidentnie wymaga przyzwyczajenia. Z dodatków — wajcha od wycieraczek obsługuje dodatkowo zmianę motywów cyfrowych zegarów.

Konsola środkowa łączy nowoczesność z ergonomią i designem

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Konsola centralna została ciekawie narysowana i może się podobać. Widoczne przetłoczenie ze srebrną wstawką, które przechodzi od drzwi do drzwi, to też podświetlenie ambientowe auta z ciekawym efektem. We wnętrzu Tonale jest elegancko i praktycznie, co uwidacznia się już w delikatnie przechylonym ekranie, ale zejdźmy niżej.

Pod centralnym wyświetlaczem konsola nadal pozostaje minimalnie przechylona w stronę kierowcy. Obsługa systemu wentylacji sprowadza się do zestawu fizycznych przycisków, które zostały dobrze wkomponowane i pozwalają najważniejsze ustawienia dostosować bez ekranu dotykowego. Ok, podgrzewanie i wentylacja foteli jeszcze brakuje, bo są dostępne tylko na ekranie.

Nieco niżej pojawia się pokrętło od trybów jazdy DNA, o których nieco więcej nieco później. W głębi dojrzymy gniazdo 12 V, złącza USB-C – USB-A oraz bardzo wygodną ładowarkę indukcyjną.

Konsola pomiędzy fotelami jest dosyć szeroka i też… twarda, więc musiałem dostosować ułożenie kolana, aby oparte o tworzywo nie cierpiało. Centralnie dojrzymy dosyć sporą, ale wygodną i bardzo dobrze wykończoną dźwignię przekładni biegów. Wokół niej występuje też jedyne piano black, które jest bardziej narażone na zarysowania. Do towarzystwa dochodzi pokrętło od głośności, będące jednocześnie włącznikiem systemu multimedialnego oraz hamulec postojowy.

Idąc dalej, możemy skorzystać z dwóch uchwytów na kubki, ale jeden z nich możemy częściowo zasłonić, gdy wysuniemy regulowany tylko w tym kierunku podłokietnik. Ten jest bardzo wygodny i dodatkowo skrywa ogromny schowek.

Schowek przed pasażerem także nie należy do najmniejszych. Oczywiście we wnętrzu jest dosyć ciemno, bo praktycznie całe jest czarne — włącznie z podsufitką, co bardzo dobrze komponuje się z ogólnym designem auta.

W drugim rzędzie jest nieco ciaśniej

Często odnosiłem wrażenie, że Tonale jest niestandardowo szerokie w stosunku do długości i da się to odczuć na tylnej kanapie. Wsiadanie do drugiego rzędu siedzeń może nie jest idealne, ale… miejsca na nogi też nie ma specjalnie dużo, patrząc na klasę auta.

Jednak jak się zmieścimy, to możemy skorzystać z gazetowników, nieosłoniętych uchwytów Isofix, dodatkowego systemu wentylacji, kolejnego zestawu portów USB-C i USB-A, a także podłokietnika z dwoma cupholderami i… miejscem na smartfon. Dostępne jest także przejście do bagażnika, ale nietypowo klapka otwierana jest do tyłu, a nie do wnętrza auta.

Bagażnik jest spory i ustawny

Alfa Romeo postanowiła, że Tonale nie będzie miało przesadnie dużo miejsca w drugim rzędzie, ale już bagażnik robi dobre wrażenie. Elektrycznie otwierana klapa może zatrzymać się na określonej wysokości przez użytkownika i oczywiście możemy otworzyć ją na wiele sposobów. Jednym z nich jest przycisk nad rejestracją, więc umieszczony dosyć nisko. Z drugiej strony próg załadunku jest wysoko.

Bazowa pojemność bagażnika Tonale to 500 litrów, a po rozłożeniu siedzeń (60:40) już ponad 1500 litrów z płaską podłogą. Do dyspozycji otrzymujemy kilka haczyków, ale też podwójne dno z dodatkową piwnicą, gdzie znajdują się zestaw naprawczy i gaśnica.

Ciekawa hybryda, ale warto dopłacić, aby mieć więcej mocy

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Alfa Romeo Tonale ma charakterystyczny wygląd, który jest dynamiczny i samo auto poniekąd ma aspiracje sportowe. Świadczą o tym między innymi opcjonalne hamulce Brembo z logiem producenta auta, które wyróżniają się w połączeniu z 20-calowymi felgami. Wszystko to wynik wersji wyposażenia. Taki, a nie inny rozmiar kół sprawia, że komfort resorowania jest ograniczony. Czuć nierówności, ale Tonale na pewno nie jest twardym autem. Wygodnie połyka kolejne kilometry, a uskoki tylko delikatnie przenoszą się na nadwozie.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Układ kierowniczy jest bardzo lekki i precyzyjny zarazem. Nie ma żadnych problemów z wygodnym manewrowaniem w ciaśniejszych uliczkach i też pewnym prowadzeniem przy wyższych prędkościach. Alfa jedzie dokładnie tam, gdzie chce tego kierowca.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Nie do końca sportowe jest zawieszenie, które wyraźnie ugina się podczas przyspieszania i hamowania. Ewidentnie nastawione jest na komfort i z takimi założeniami Tonale sprawdza się dobrze.

Dynamika jest akceptowalna

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Pod maską testowanej wersji Tonale znalazł się 1,5-litrowy silnik benzynowy ze wsparciem małego silnika elektrycznego. Układ miękkiej hybrydy radzi sobie zaskakująco dobrze pod względem wykorzystania prądu. W końcu bez spalania paliwa możemy bez problemu zarówno toczyć się po parkingach, jak i utrzymywać nieco wyższe prędkości. Tylko jedna gwiazdka — napęd elektryczny wyłącza klimatyzację.

Niemniej ogólna dynamika auta jest przeciętna. Pierwszą setkę osiągamy w około 10 sekund i jest to jeszcze akceptowalny wynik. Przy wyższych prędkościach minimalnie brakuje elastyczności, chociaż skrzynia biegów nieco ratuję sytuację. Biegi zmienia niezauważalnie, ale czasami zdarza się jej przeciągnąć niższe przełożenia lub zapomnieć o redukcji z kickdownu. Wtedy też zaczynamy słyszeć silnik, który przez większość czasu praktycznie w ogóle nie daje znać o sobie.

Tonale oferuje trzy tryby jazdy i jest to klasycznie dla Alfa Romeo system DNA, czyli Dynamic, Natural i All-weather, czyli odpowiednio sportowy, normalny i eko. Charakterystyka auta wyraźnie zmienia się w zależności od wyboru trybu. Szczególnie ten ostatni odczuwalnie ogranicza moc, a auto jeszcze chętniej korzysta z samej elektryki. Z kolei Dynamic przyjemnie usztywnia układ kierowniczy i odczuwalnie przyspiesza reakcję na gaz.

Spalanie w sumie też jest przeciętne

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Testowany egzemplarz Tonale waży około 1600 kilogramów, więc nie jest to super lekki SUV, ale też nie czuć w nim nadwagi. Tylko niekoniecznie pozytywnie wpływa to na spalanie, które bądź co bądź mogłoby być niższe. Znowu — nie jest wysokie, ale od takiego napędu moglibyśmy oczekiwać lepszej ekonomii. W mieście przeciętnie osiągałem spalanie na poziomie 8 litrów na 100 kilometrów. Dużo lepiej robi się na podmiejskiej trasie, gdzie nie przekraczając 80 km/h możemy osiągnąć wynik w postaci około 5,3 litrów na 100 kilometrów.

Rozpędzając się do wyższych prędkości, widać granicę Alfa Romeo Tonale:

  • 100 km/h – 5,7 l/100 km
  • 120 km/h – 7,1 l/100 km
  • 130 km/h – 7,5 l/100 km
  • 140 km/h – 9 l/100 km

Na szczęście producent nie ograniczył baku testowanego samochodu, więc na pokład możemy zabrać 55 litrów paliwa. Pozwoli nam to przejechać ponad 700 kilometrów.

Kierowca wspierany jest przez dobre technologie

test alfa romeo tonale recenzja
Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Na pokładzie testowanej Alfy znalazłem wszystkie najważniejsze technologie wsparcia kierowcy, które są stosowane w nowych autach. Tonale pod tym względem nie odbiega w żaden sposób od konkurencji i może z nią godnie rywalizować. Warto od razu docenić, że zastosowane rozwiązania możemy na swój sposób personalizować, czyli dostosowywać do swoich potrzeb. Szczególnie istotne jest to w sposobie reakcji poszczególnych systemów bezpieczeństwa. Możemy decydować o czasie pojawienia się alertów i ich formie.

Niemniej w tym wypadku także pojawiały się pewne niedociągnięcia w zakresie elektroniki i jej działaniu. Otóż przez kilka dni testów trzykrotnie zdarzyło się, że Tonale zakomunikowało o dezaktywacji wszelkich czujników i kamer. Tylko raz byłem w stanie zrozumieć powód, bo komunikat był czytelny i odnosił się do zbyt mocno świecącego słońca. Faktycznie tego dnia była lampa na zewnątrz, ale żaden inny testowany samochód nigdy nie zgłaszał podobnych problemów.

Pozostałe dwa przypadki? To chyba te humory pięknej Włoszki, bo wystarczyło chwilę poczekać i wszystko wracało do normy. Tym samym niedogodności nie występowały przez dłuższy czas, a jedynie punktowo i nie powodowały niebezpieczeństwa.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Niemniej wspomniane problemy nie dotyczyły czujników martwego pola, które znalazły się w lusterkach. Te działają bez zarzutu i są też fotochromatyczne. Podobnie Tonale nie ma problemów z rozpoznawaniem znaków drogowych, choć skupia się wyłącznie na ograniczeniach prędkości. Dlatego wjazd do terenu zabudowanego nie jest uwzględniany.

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Rewelacyjnie wypadają reflektory LED, które są aktywne i adaptacyjne oraz wspierają doświetlanie zakrętów. Jakość snopu światła, jak i jego segmenty to najwyższa liga. Nie ma mowy o oślepianiu i niewłaściwym doborze trybu pracy, więc jazda w nocy to czysta przyjemność.

Na pokładzie znalazł się także aktywny tempomat z utrzymaniem w pasie ruchu. W gruncie rzeczy również te systemy działają poprawnie. Tylko Tonale nie zawsze jest pewne oznaczeń na drodze, więc pilnowanie konkretnej ścieżki bywa niedostępne. Na trasach szybkiego ruchu nie ma z tym problemów, a jedynie w podmiejskich warunkach.

Na koniec pozostał system kamer 360 stopni, który dobrze współgra z klasą auta. Jakość obrazu jest wysoka za dnia i w nocy. Jedynie nie znalazłem możliwości, aby włączyć większy podgląd z lusterek, ale to detal.

Test Alfa Romeo Tonale — podsumowanie

Fot: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Kończymy test Alfa Romeo Tonale. Jestem pewny, że ten samochód coraz częściej będzie pojawiał się na naszych ulicach, bo to dobrze poskładany model, który otrzymał przyjemne dla oka nadwozie i wnętrze. Zastosowane technologie nie są już przestarzałe, aczkolwiek jakość ich działania może zostać jeszcze poprawiona, aby ewidentnie mówić o aucie klasy premium. Poza tym to bardzo wygodny i uniwersalny samochód, ale jeśli możecie, to dopłaćcie do mocniejszego silnika.

Motyw