Biały samochód elektryczny Tesla Model X jedzie po autostradzie z rozmytym tłem przedstawiającym góry i niebo.

Tesla w ogniu krytyki – pracownicy mieli… nagrywać kierowców elektryków i robić z nich memy

2 minuty czytania
Komentarze

Branża przyzwyczaiła nas do tego, że Tesla raz na jakiś czas wywołuje mniejsze bądź większe kontrowersje. Niemniej teraz wokół firmy zarządzanej przez Elona Muska pojawiły się niespotykane wcześniej czarne chmury. Wszytko to przez nieodpowiedzialnych pracowników…

Tesla ma kłopoty – pracownicy udostępniali nagrania nagich klientów

Tesla ma kłopty – pracownicy udostępniali nagrania nagich klientów

Wszystko wskazuje na to, że pewne grono pracowników Tesli zapewniło firmie Elona Muska bardzo drogie i czasochłonne batalie sądowe. Niemniej z perspektywy takiego hegemona branży motoryzacyjnej dużo poważniejsze wydają się kłopoty związane z wizerunkiem niż ewentualnymi milionami dolarów wydanymi na odszkodowania oraz inne koszty związane z procesami sądowymi. O co chodzi w całym tym zamieszaniu?

W latach 2019-2022 pracownicy Tesli mieli udostępniać między sobą prywatne filmy nagrywane przez kamery samochodowe. Co więcej, były to materiały z drastycznych wypadków drogowych, awantur kierowców czy nawet… skrajnie obscenicznych scen, gdy do pojazdu zbliżał się na przykład nagi mężczyzna. Niektórzy z pracowników nie przejmując się hasłami o ochronie prywatności, tworzyli memy z poszczególnych wydarzeń, a następnie rozpowszechniali je na firmowych czatach grupowych.

Zobacz też: Samochody elektryczne – fakty i mity. Oto co jest prawdą, a co zwykłym hejtem

Co ciekawe w rozmowie z agencją Reuters jeden z pracowników firmy Tesla zdradził, że jego koledzy po fachu mogli włączać kamery w samochodach, nawet gdy te były wyłączone. W taki sposób zaglądano, chociażby do garażów obcych ludzi. Jeśli znajdowało się w nich coś charakterystycznego lub zabawnego od razu takie rzeczy pojawiały się we wspomnianych wyżej czatach.

Oczywiście takie zachowania pracowników są skrajnie nieodpowiedzialne, więc Tesla natychmiastowo podjęła wewnętrzne śledztwo, aby wskazać wszystkie osoby zaangażowane w proceder. Na ten moment cała sprawa jest w toku, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że nie zatrzyma się ona na ewentualnych zwolnieniach z pracy.

Źródło: The Verge & Reuters, fot. materiały prasowe/Tesla

Motyw