Kia EV9 to nowy rodzinny SUV koreańskiej marki. Projekt jest bardzo odważny, bo to jeden z nielicznych samochodów elektrycznych na rynku, którego będziecie mogli kupić z trzecim rzędem siedzeń. Producent śmiało zaprezentował się w segmencie, tym samym tworząc konkurencję dla nadchodzącego Volvo EX90.
Nowa Kia EV9. Co o niej wiemy?
Pierwszy koncept EV9 ujrzał światło dzienne w 2021 roku. Już wtedy Kia zaskoczyła fanów futurystycznymi, charakterystycznymi kształtami SUV-a, które w dużej części nawiązują do mniejszego EV6 i zostały zachowane także dla modelu produkcyjnego. Wszystkim śledzacym markę nie tylko w Europie, ale też w USA, może się wydawać, że EV9 bardzo nawiązuje do największego SUV-a na tamtejszy rynek, czyli Telluride. Przejdźmy jednak do najważniejszych informacji, które przekazano na pierwszej prezentacji modelu.
Przede wszystkim, Kia EV9 wystąpi w konfiguracji sześcio- lub siedmioosobowej. To duży, rodzinny SUV, który ma zagwarantować bezpieczną i komfortową podróż. Co więcej, środkowy rząd foteli będzie mógł obrócić się o 180 stopni, podobnie jak w vanach. Taka modyfikacja pozwoli na stworzenie „salonu” w kokpicie.
Co więcej, fotele w pierwszym i drugim rzędzie będzie można w stanowczy sposób odchylić. Ma to zagwarantować relaks w na przykład trakcie ładowania samochodu, który pozwoli na należyty odpoczynek w przerwie od trasy.
System multimedialny prawdopodobnie nie będzie różnił się znacznie od tego, którego poznaliśmy w testowanym przez nas Sportage’u. W centrum deski rozdzielczej znajdą się połączone dwa 12,3-calowe wyświetlacze, które zagwarantują podgląd na zegary w samochodzie oraz cały OS.
Nie wiemy natomiast, jak długa będzie ta trasa na jednym naładowaniu. Kia nie pochwaliła się jeszcze specyfikacją EV9 i pojemnością akumulatora, a co za tym idzie, nie poznaliśmy dokładnego zasięgu samochodu. Platformą stosowaną do produkcji będzie E-GMP, występująca między innymi w modelu EV6 oraz Hyundaiu IONIQ 5.
W dalszym ciągu musimy poczekać na więcej szczegółowych informacji. Sam model zapowiada się jednak dość ciekawie, celując w bardzo niewielką wciąż konkurencję na rynku samochodów elektrycznych.