tesla model 3

Tesla pędziła autostradą, a kierowca spał. Nietypowa interwencja policji

1 minuta czytania
Komentarze

Na jednej z niemieckich autostrad policjanci zwrócili uwagę na samochód marki Tesla. Pojazd poruszał się ze stałą prędkością 110 km/h i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kierowca spał. Teraz może mieć niemałe problemy.

Tesla jechała po autostradzie, a kierowca nie miał nad nią kontroli

Na autostradzie w pobliżu Bambergu policjanci zauważyli, że kierowca Tesli ma zamknięte oczy i nie trzyma rąk na kierownicy. Samochód jechał z prędkością 110 km/h. Funkcjonariusze przez 15 minut bezskutecznie próbowali zatrzymać auto, używając m.in. klaksonu, by obudzić kierowcę. O sprawie poinformowała sama policja, na którą powołał się portal tygodnika Spiegel.

Ostatecznie kierowca obudził się i zaczął wykonywać polecenia policjantów. Podczas kontroli miał zachowywać się, jakby był pod wpływem narkotyków. Policja twierdzi również, że w samochodzie znaleziono tzw. ciężarek na kierownicę. Możliwe, że kierujący Teslą chciał za jego pomocą oszukać funkcję bezpieczeństwa, która sprawdza, czy kierowca trzyma rękę na kierownicy.

Czytaj także: Tesla Semi to „idiotyczna ciężarówka”. Pomysł Muska wypunktowany przez polskiego kierowcę

Teraz odpowiednie organy będą badać sprawę pod kątem stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Kierujący Teslą stracił już prawo jazdy.

źródło: PAP, Spiegel, zdjęcie główne: Jacob Moore/Pexels

Motyw