Wiosną bieżącego roku Toyota zaprezentowała długo wyczekiwany model Supry z manualną skrzynią. Teraz przyszedł czas na aktualizację wersji ekstremalnej, czyli GT4. To samochód wyścigowy z prawdziwego zdarzenia, który na swoim koncie ma już 11 zwycięstw w mistrzostwach na całym świecie. Inżynierowie z Gazoo Racing poszli jednak o kilka kroków dalej, wprowadzając zmiany w sposobie hamowania i prowadzenia samochodu. Co ciekawe, wszystkie udoskonalenia powstały po konsultacjach z kierowcami.
Tak prezentował się model przed ulepszeniami:
Toyota Supra GT4 Evo. Co ją charakteryzuje?
Pod maską pozostał w zasadzie ten sam trzylitrowy silnik benzynowy S58 (pochodzenia BMW), jednak inżynierowie zadbali o odpowiednie zwiększenie mocy i poprawienie krzywej momentu obrotowego. Zwrócono też uwagę na wydajniejsze chłodzenie. Bardziej widocznie zmiany to zupełnie przeprojektowane hamulce i przekalibrowany układ ABS. Za zawieszenie z kolei odpowiedzą najnowsze amortyzatory KW. Samochód otrzymał także stabilizator poprzeczny, co poprawi stabilność podczas pokonywania zakrętów z dużą prędkością.
Toyota zezwala też na wiele opcjonalnych udogodnień, takich jak kamera cofania, system monitorowania ciśnienia w oponach, a nawet czujniki skoku zawieszenia za dodatkową opłatą. Na liście dodatków jest także homologowany pakiet wytrzymałościowy.
Nową Suprę GT4 Evo będzie można podziwiać w akcji po raz pierwszy już w styczniu, podczas 24-godzinnego wyścigu Daytona. Auto weźmie udział w rundzie inauguracyjnej sezonu IMSA Michelin Pilot Challenge.
Samochód w Europie można zamówić od dziś, a jego cena wynosi około 186 tysięcy Euro (877 tysięcy złotych), wliczając w to wszystkie podatki, cło i opłaty logistyczne.
Właściciele modeli GT4 przed zmianami nie muszą się martwić, ponieważ będą mieli szansę na udoskonalenie swojego samochodu do modelu 'Evo’ na nowych częściach, nabywając wszystkie ulepszenia osobno.
Złą wiadomość mamy natomiast dla wirtualnych kierowców. Najnowszej Toyoty Supry na pewno nie znajdziecie na liście samochodów nadchodzącego NFS-a Unbound. Jaki jest powód? Toyota nie wspiera 'propagowania wyścigów ulicznych’ i nie chce, by modele japońskiej korporacji brały w nich udział.