Tesla zmaga się z kolejnymi problemami! Tym razem nie chodzi jednak o kwestie finansowe, ale techniczne. Firma zarządzana przez Elona Muska, w najbliższym czasie zostanie zmuszona do poinformowania swoich klientów o usterce, która może mieć duży wpływ na bezpieczeństwo kierowcy oraz pasażerów. Konieczne będzie też jej naprawienie. Kłopot dotknął ponad miliona samochodów amerykańskiej marki!
Tesla ma kłopot z szybami… ewidentnie
Gdy pomyślimy o największych wtopach w historii branży motoryzacyjnej, w czołówce takich wydarzeń na pewno znajdzie się słynny rzut metalową kulą w kierunku „pancernej szyby” Cybertrucka. Wszystko wskazuje na to, że Tesla pomimo upływu długich miesięcy wciąż ma nie po drodze z tym elementem swoich pojazdów. Do sieci trafiła właśnie informacja mówiąca, że ponad milion kierowców jeżdżących autami Tesli dostanie wezwanie do naprawienia usterki fabrycznej związanej właśnie z szybami.
National Highway Traffic Safety Administration, czyli instytucja zajmująca się bezpieczeństwem na amerykańskich drogach uznała, że szyby w konkretnych pojazdach marki Tesla zamykają się ze zbyt dużym impetem. Sprawia to, że zarówno kierowca jak i pasażerowie są narażeni na odniesienie niebezpiecznych obrażeń. W związku z tym NHTSA zleciła firmie Elona Muska naprawienie usterki i skontaktowanie się z właścicielami samochodów najpóźniej do połowy listopada.
Na całe szczęście dla kierowców najprawdopodobniej całe przedsięwzięcie obejdzie się bez konieczności udania się do warsztatów Tesli. Producent ma zamiar przeprowadzić zdalną aktualizację systemu, która wyeliminuje potencjalne ryzyko. Przypomnijmy, że dla firmy Elona Muska nie będzie to żadna nowość, ponieważ w przeszłości podobne problemy rozwiązywano w identyczny sposób.
Na ten moment wiemy, że pojazdami dotkniętymi usterką są: Model 3 wyprodukowany w latach 2017-2022 oraz Modele Y, X i S z lat 2020-2021. Co ciekawe National Highway Traffic Safety Administration udostępniło wniosek skierowany do biura Tesli. Dokument możecie znaleźć pod tym linkiem.