Klucze włożone do zamka drzwi wejściowych do mieszkania, w tle widać drzewa

Wynajem przestaje być koszmarem. Cyfrowy najem to szansa dla ludzi

6 minut czytania
Komentarze

Wynajęcie mieszkania staje się dziś banalnie proste. Cyfrowy najem mocno skraca cały proces. Zdaniem ekspertów automatyzacja rynku najmu długoterminowego na wzór takich platform jak Airbnb, Booking jest tylko kwestią czasu. Dla agencji nieruchomości to duże wyzwanie.

Dzięki algorytmom cały proces wynajmu uległ dziś skróceniu, a właścicielom mieszkań jest znacznie łatwiej znaleźć najemców. Z kolei osoby szukające mieszkań na wynajem mogą je wyszukać w swoim telefonie bez wychodzenia z domu.

Cały proces począwszy od znalezienia upragnionego lokum, po podpisanie umowy najmu można dziś wykonać zdalnie. Platformy i aplikacje ułatwiają również dalszą obsługę — zarówno kwestię rozliczenia czynszu, jak i zgłaszania ewentualnych usterek w mieszkaniu.

Pełna automatyzacja rynku najmu długoterminowego na wzór takich platform jak Airbnb, Booking jest już tylko kwestią czasu.

— Marcin Drogomirecki, analityk rynku nieruchomości, ekspert portalu Morizon.pl w rozmowie z Android.com.pl

Ekspert nie ma jednocześnie wątpliwości, że w tym obszarze rynek nieruchomości czeka prawdziwa rewolucja.

Cyfrowy najem sprawia, że właściciele mieszkań nie muszą szukać lokatorów

Polski rynek najmu jest dziś mocno zróżnicowany i w większości zdominowany przez prywatnych właścicieli. Obejmuje zarówno małe lokale, mieszkania w blokach, jak i luksusowe apartamenty czy domy. Dlatego liczba oferowanych mieszkań może być różna w zależności od lokalizacji i segmentu rynku.

Według danych Fundacji Rynku Najmu obecnie co najmniej 1,2 mln właścicieli wynajmuje mieszkania. Część robi to samodzielnie, a część korzysta z biur pośrednictwa. Stwarza to duże pole do działania dla nowych graczy, którzy oferują cyfrowe narzędzia dla tego sektora rynku nieruchomości.

W tym roku w tym segmencie zadebiutował w Polsce m.in. startup Milluu. Założona w 2019 r. platforma ma już w swoim portfolio ponad 300 mieszkań w Rumunii.

W Polsce nasza aplikacja ma obecnie ponad 50 tys. pobrań na systemach Android i drugie tyle na systemie należącym do Apple.

— informuje Agnieszka Celejowska z Milluu

Przekonuje jednocześnie, że rozwiązanie oferowane przez startup daje właścicielom nieruchomości wiele korzyści. Wśród nich, w ramach pakietu InstantRent, jest m.in. gwarancja wypłaty czynszu przez cały okres trwania umowy — czyli 12 miesięcy, nawet wtedy, gdy najemca przestaje płacić.

Milluu jest gwarantem płatności dla właściciela, nie zaś najemca. Właściciel po zalogowaniu się ma dostęp w aplikacji do wszystkich informacji, w tym do podglądu płatności za media. Z kolei w przypadku pojawienia się jakieś awarii w mieszkaniu, wszelkie szkody pokrywa ubezpieczenie assistance. Dodatkowo wynajmujący nie muszą zajmować się szukaniem najemcy, bo te obowiązki bierzemy na siebie

— podkreśla Agnieszka Celejowska w rozmowie z Android.com.pl

Dzięki algorytmom łatwiej dziś znaleźć upragnione lokum

Ile kosztuje dostęp do takich usług? Jednorazowa opłata za przygotowanie oferty lokalu w aplikacji to 20 proc. miesięcznego czynszu. Możliwość korzystania z platformy Milluu firma wycenia miesięcznie od 5 do 10 proc. kosztów najmu (nie mniej niż 100 i 200 zł odpowiednio) dla właściciela lokalu oraz 6 proc. kosztów najmu dla najemcy.

Agnieszka Celejowska zapewnia, że dzięki cyfrowym narzędziom najemcom również jest łatwiej znaleźć upragnione lokum. Aplikacja umożliwia im wyszukiwanie mieszkań według własnych upodobań. Otrzymują także informacje o kosztach wynajmu.

Dzięki chatowi najemca ma możliwość wysyłania informacji do nas i do właściciela. Istotne jest także to, że mamy zarówno ubezpieczenie od ewentualnych nieumyślnych zniszczeń w lokalu, jak i ochronę w przestrzeni internetowej, gdy zostaną np. wykradzione dane w ataku hakerskim.

— podkreśla przedstawicielka Milluu

Polski rynek najmu czeka automatyzacja na wzór Airbnb i Booking

Od niedawna na polskim rynku najmu działa także estoński startup Rendin. Aplikacja, którą oferuje, ułatwia nie tylko wyszukanie odpowiedniego mieszkania, ale zajmuje się także weryfikacją sytuacji finansowej najemców. Jeśli ocena przebiegnie pomyślnie, system generuje umowę najmu, którą podpisuje się elektronicznie.

Dostawcą tego typu rozwiązań na polskim rynku jest również polski startup Simpl.rent. Jego flagowym produktem jest m.in. „Certyfikat Najemcy”. Narzędzie umożliwia sprawdzenie najemców pod kątem ich tożsamości, sytuacji finansowej i historii kredytowej. W tym wypadku cały proces odbywa się zdalnie, a weryfikacja przebiega szybko. Dzieje się to na podstawie danych pochodzących od instytucji finansowych.

Automatyzacja najmu długoterminowego na wzór takich platform jak Airbnb, czy Booking jest tylko kwestią czasu. W tej chwili na rynku jest dostępnych wiele cyfrowych narzędzi zarówno dla poszukujących mieszkań, jak i ich właścicieli. Dla pierwszej grupy liczy się obecność dobrych zdjęć, szczegółowego opisu mieszkania, z kolei właściciele mieszkań chcą mieć możliwość sprawdzenia wiarygodności finansowej najemców. Takie możliwości oferują już platformy zarządzające krótkoterminowym wynajem jak Booking.

— mówi Marcin Drogomirecki w wypowiedzi dla Android.com.pl
Smartfon z uruchomioną aplikacją mieszkaniową - być może usługą typu cyfrowy najem. W tle widać drzwi do mieszkania
fot. Depositphotos/aa-w

Technologie zmieniają rynek najmu, ten, kto za tym nie nadąży, przestanie się liczyć

Czy cyfryzacja najmu może być zagrożeniem dla funkcjonowania tradycyjnych agencji pośrednictwa? Na tak postawione pytanie Marcin Drogomirecki odpowiada, że trzeba się spodziewać, że cyfrowe narzędzia na pewno odbiorą agencjom nieruchomości część klientów.

Pozostali nadal będą woleli jednak korzystać z usług pośredników. Nie wszyscy jesteśmy przecież „cyfrowi”. Warto pamiętać o tym, że wiele osób wyjeżdżających np. na zagraniczny urlop w ogóle nie korzysta z platform oferujących krótkoterminowy wynajem.

— przypomina Marcin Drogomirecki w wypowiedzi dla Android.com.pl

Ekspert uważa, że np. osoby w podeszłym wieku będą preferowały raczej bezpośredni kontakt z pośrednikami i to właśnie im zlecą znalezienie odpowiedniego najemcy. I jak prognozuje, jakaś część rynku najmu nie zostanie objęta automatyzacją usług.

Tymczasem według Agnieszki Celejowskiej, w obszarze cyfryzacji najmu długoterminowego na polskim rynku jest spora nisza do zagospodarowania. W rozmowie z redakcją Android.com.pl mówi też wprost:

Nowe technologiczne rozwiązania „kanibalizują” część usług, które zapewniają dziś tradycyjne agencje nieruchomości.

Jej zdaniem cyfrowe narzędzia na rynku najmu przyczynią się również do poszerzenia jakości usług. Nasza rozmówczyni uważa także, że obecnie rola agencji nieruchomości często kończy się na znalezieniu najemcy. W takim momencie właściciel pozostaje często sam z problemami, które mogą się pojawić podczas eksploatacji, takimi jak brak płatności na czas, czy pojawienie się usterek w mieszkaniu.

Nie da się ukryć, iż technologiczne startupy zmieniają polski rynek nieruchomości i z całą pewnością ten trend będzie ewoluował. Ten, kto za tym nie nadąży, przestanie się liczyć – podsumowuje.

— podsumowuje Agnieszka Celejowska w wypowiedzi dla Android.com.pl

    Motyw