Do użytkowników Samsunga Galaxy S w ciągu ostatnich kilku tygodni docierają bardzo sprzeczne sygnały w sprawie wydania aktualizacji systemu. Sytuacja robi się coraz ciekawsza, bo do Internetu wyciekł Value Pack, o którym ostatnio tak dużo się mówiło.
Udostępnienie Androida 4.0 ICS dla Nexusa S było ważne nie tylko dla posiadaczy tego smartfona. Wiele osób uważało, że skoro Nexus S otrzymał tę wersję Androida, to niemal pewne jest wydanie aktualizacji dla bliźniaczego modelu – Galaxy S. Sprawa jednak nabrała zupełnie innego obrotu, ku niezadowoleniu posiadaczy Galaxy S.
Okazało się, że I9000 nie otrzyma aktualizacji do Androida 4.0 – wszystko z powodu nakładki TouchWiz, której działania pozostawiało wiele do życzenia. Pewnego rodzaju formą rekompensaty miał być tzw. „Value Pack” – aktualizacja zgodnie z założeniem miała wnieść do Gingerbreada część funkcji znanych z Ice Cream Sandwich.
Samsung jednak dość szybko zrewidował swoje stanowisko ogłaszając, że… nie będzie Value Packa dla Galaxy S. Dla posiadaczy tego urządzenia oznacza to, że możliwość otrzymania nowej wersji Androida leży jedynie w rękach niezależnych programistów, którzy pracują np. nad CyanogenModem 9.
Do Internetu wyciekł jednak Android 2.3.6 w wersji I9000XXJVU. Po zainstalowaniu na Galaxy S okazało się, że tak naprawdę jest to Value Pack, zawierający w sobie funkcje znane z Androida 4.0 jak np. Face Unlock, czy opcja robienia zdjęć podczas nagrywania sekwencji wideo. Dodatkowo pojawił się nowy ekran blokady, a także aplikacja umożliwiająca edycję zdjęć.
W tej sytuacji pojawia się pytanie – jakie faktycznie Samsung ma zamiary? Najbardziej prawdopodobne jest to, że ROM, który wyciekł do Internetu jest testowym wydaniem systemu, na podstawie którego zapadła decyzja o niewydawaniu Value Packa dla SGS – system został stworzony 29 grudnia 2011 roku, a więc na kilka dni przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji w sprawie aktualizacji.
Poziom zamieszania, jaki został wprowadzony przez Samsunga nie daje jednak żadnej pewności. Użytkownikom nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie czekać na ewentualne komunikaty ze strony Samsunga lub niezależnych programistów.
źródło: Pocketnow