Facebook to portal, który powstał w 2004 roku. Jest on jedną z najdłużej działających stron społecznościowych na świecie. Zrzesza on już prawie 2 miliardy użytkowników na całym świecie. Jak na dość stary portal, ma się on całkiem dobrze. Stoją za tym ciągłe jego aktualizacje oraz ulepszenia. Nie wszystkim mogą się one podobać. Moim zdaniem ostatnie update’y zmierzają w złą stronę.
Aplikacja Facebooka to porażka
Z pewnością wielu korzystających „odpala” Facebooka za pomocą aplikacji na smartfony. Jest to dość wygodny sposób na przeglądanie tablicy. Pomijam już fakt, że program jest jednym z najgorszych, jakie możemy znaleźć w App Store czy Google Play. Jego największą wadą jest dla mnie prądożerność oraz znaczne obciążenie pamięci operacyjnej smartfonu. Ma to również związek z przeładowaniem aplikacji najnowszymi funkcjami, które dostępne są także w wersji przeglądarkowej. W końcu wszystkie nowości muszą być dostępne, niezależnie od sposobu, w jaki włączymy aplikację.
Czy ktokolwiek korzysta z Mojego Dnia?
Jedną z najbardziej irytujących dla mnie nowości Facebooka było wprowadzenie funkcji „Stories” czy też Mojego Dnia. Nie korzystam z niej i zauważyłem, że praktycznie nikt z moich znajomych jej również nie używa. Nie rozumiem, dlaczego spółka nie umożliwia jej wyłączenie. Co więcej złe wieści nadchodzą z obozu giganta. Okazuje się bowiem, że niektórzy użytkownicy mogą już udostępniać swoje relacje, które są niezwykle popularne na Instagramie, wprost na Facebooka, który jest właścicielem popularnego portalu. Taki post pojawia się bezpośrednio w Moim Dniu, ale z dopiskiem, że pochodzi z Instagrama. Możecie zobaczyć jak to wygląda na zamieszczonym zrzucie ekranu.
Póki co to podobno jedynie testy i nie wiadomo czy funkcja ostatecznie pojawi się w programie. Jednak z drugiej strony sądzę, że tak się stanie, gdyż wprowadzenie takiej opcji będzie miało na celu ożywienie martwego Mojego Dnia. Przecież Facebook nie uśmierci świeżej funkcji, co by było przyznaniem się do błędu giganta.
Wkurza mnie integracja Instagrama z Facebookiem, której nie mogę wyłączyć
Nie podoba mi się taki stan rzeczy. Facebooka używam w celach publicznych i służy mi on głównie do śledzenia ciekawych newsów, ofert lub ewentualnie znajomych. Instagram z kolei jest dla mnie medium tylko i wyłącznie prywatnym. Denerwuje mnie, że pojawi się tu możliwość przypadkowego kliknięcia i umieszczenia relacji w niechciane miejsce. Zamiast wprowadzać kolejne nieprzydatne funkcje, Facebook mógłby się zająć wprowadzeniem wyłączenia pewnych opcji i zabezpieczeniami dla użytkowników.
Co więcej okazuje się, że kilka dni temu aplikacje Facebooka otrzymały update, którego wcześniej nie widziałem. W sekcji ulubione pojawił się bowiem Instagram, mimo iż nigdy go nie dodawałem do Facebooka. Owszem posiadam osobną aplikację Instagrama, na której jestem zalogowany, jednak nie rozumiem dlaczego bez mojej zgody jedna aplikacja połączyła się z drugą! Co najgorsze, nie można tego wyłączyć, rozłączyć, czy też usunąć. Zauważyłem, że na iOS pojawił się taki sam problem. Przyznam, że Facebook coraz bardziej mnie irytuje…
źródło: theverge