Wszyscy zachwycają się filmami OnePlus 5 w 4K z EIS

2 minuty czytania
Komentarze

Pierwsze dni po premierze OnePlus 5 były dla wielu rozczarowaniem. Otóż nie wszystko z tym smartonem było w porządku. Przede wszystkim wiele osób narzekało na aparat, który miał deklasować konkurencję, a okazał się po prostu dobry. Problemy z trybem pionowym szybko rozwiązano, jeszcze zanim większość konsumentów otrzymała swoje urządzenia, ale przez długi czas nie warto było nagrywać filmów w rozdzielczości 4K. Szczególnie takich, które wymagają… ruszania urządzeniem.

Jest to związane z tym, że firma postanowiła pozbyć się optycznej stabilizacji obrazu. Wiąże się to z mieszanymi uczuciami, gdyż ciężko pochwalać takie decyzje – aparaty wciąż wystają, a elektroniczny odpowiednik nie jest zawsze idealnym rozwiązaniem. Skoro już o EIS mowa to OnePlus właśnie tą technologią postanowiło poradzić sobie z trzęsącymi nagraniami. Tylko tutaj pojawia się kolejny zgrzyt. Chińczycy faktycznie wykorzystali elektroniczną stabilizację obrazu, ale wyłącznie w filmach nagrywanych w rozdzielczości FullHD w 30 klatkach na sekundę. Po fali krytyki, firma zapowiedziała, że nagrania 4K również będą wspierane przez EIS. Niedawno te słowa urzeczywistniły się stosowną aktualizacją. O zmianach, które niesie Oxygen OS 4.5.8 pisaliśmy w odpowiednim wpisie, ale skupmy się właśnie na stabilizacji obrazu.

Już we wspomnianym artykule wspomniałem, że ewidentnie widać różnicę, więc przyjrzyjmy się konkretnym porównaniom. Tych w Sieci znajdziemy naprawdę wiele i oto kilka z nich:

Wrażenia są naprawdę pozytywne. Co ciekawe, w ostatnim filmie widać różnicę pomiędzy optyczną stabilizacją obrazu i elektroniczną, gdyż Pixele od Google również wykorzystują EIS. Oczywiście powyższe nagrania pokazują również inne zmiany związane z najnowszą aktualizacją OnePlus 5.

Oczywiście wykorzystanie elektronicznej stabilizacji obrazu wiąże się z tym, że nagrywany obraz jest swego rodzaju zbliżany, aby uzyskać obraz bez drgań. Na koniec jestem ciekawy Waszej opinii na temat systemu aktualizowania smartfonów przez OnePlus. Z jednej strony chciałoby się, aby od razu wszystko działało jak należy. Z drugiej strony cieszy fakt, że firma nie jest głucha na potrzeby i uwagi konsumentów. Bierze je pod uwagę i możliwie najszybciej wprowadza w życie. Tradycyjnie warto pamiętać, że wyjątkami są modele OnePlus 2 i X, które stosunkowo szybko przestały być wspierane, ale nie patrzmy na te urządzenia i skupmy się wyłącznie na OnePlus 3, 3T oraz 5. W tym wypadku ciężko narzekać na reakcję producenta. Pod tym względem ciężko znaleźć równie zaangażowany zespół, który jest tak otwarty na wszelkie uwagi.

źródło: Android Police

Motyw