Cyfrowy doktor – jak dzisiejsza technologia pomoże nam dbać o zdrowie jak nigdy wcześniej?

7 minut czytania
Komentarze

Technologia w medycynie to nie tylko zaawansowane roboty wykonujące skomplikowane operacje chirurgiczne. Dużo większą rolę odgrywają technologie, z którymi mamy styczność na co dzień, a które sprawiają, że dziś możemy sami zadbać o swoje zdrowie lepiej niż kiedykolwiek. Warto się nad tym pochylić, ponieważ w kwietniu obchodziliśmy 73. Światowy Dzień Zdrowia.

Jeżeli mówimy o codziennym, zwyczajnym życiu, to wiadomo, że każdy z nas chce być zdrowy. Na przestrzeni lat technologia pozwalała nam to osiągnąć na wiele różnych sposobów. Urządzenia sprawiły, że ludzie nie muszą już wykonywać niektórych niebezpiecznych zawodów osobiście, a dzięki postępom w technologii medycznej, możemy dziś leczyć schorzenia, które jeszcze kilka lat temu uznawane były za niemożliwe do wyleczenia. Jednocześnie, dzięki technologii ludzie zyskali możliwość poznania własnego ciała i dowiedzenia się więcej o tym, w jaki sposób nie tylko reagować na schorzenia, ale przede wszystkim – przeciwdziałać ich powstawaniu. Świetnym przykładem tego są smartwatche, które od prostych urządzeń rozszerzających funkcjonalność telefonu stały się dziś nieodłącznym elementem nie tylko treningu, ale też – codziennego życia osób, które chcą dbać o swoje zdrowie.

W jaki sposób technologia zmienia nasze podejście do zdrowia już dziś?

Jednak technologia, taka jak smart zegarki, istnieje już od jakiegoś czasu. Co więc stało się, że dziś coraz mocniej możemy polegać na osiągnięciach techniki? Kluczowy wpływ miała na to pandemia, podczas której dostęp do lekarza był bardzo utrudniony, zaczęto stosować telewizyty, a wiele ludzi odkryło, że dzięki technologii mogą chociażby wykryć wczesne objawy choroby bądź też monitorować stale swój stan zdrowia. To z kolei spowodowało, że dziś coraz częściej zauważamy, że polegając na nowoczesnych zdobyczach techniki, jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć swoje ciało i zadbać o nasze zdrowie. Dziś możemy zaobserwować kilka niezwykłych fenomenów, które jeszcze kilka lat temu wydawały się nam niewyobrażalne. Oto, w jaki sposób technologia zmienia nasze podejście do zdrowia i nawyków dnia codziennego, pozwalając lepiej zadbać o nasz organizm.

Po pierwsze – wiemy o sobie więcej niż kiedykolwiek wcześniej

Smartwatch to, oprócz smartfona, najpopularniejszy gadżet elektroniczny, posiadany przez dużą część populacji. Jeszcze niedawno zegarki służyły do bardzo podstawowych czynności, jak śledzenie trasy biegu czy mierzenie tętna. Dziś potrafią znacznie, znacznie więcej. Współczesne urządzenia wyposażone są w szereg sensorów, pozwalających zbadać natlenienie krwi, sprawdzić poprawność pracy serca czy nawet pokazać nam skład naszej masy ciała. To wszystko w połączeniu z zaawansowanymi algorytmami oznacza, że często to urządzenie jest w stanie wykryć symptomy choroby, zanim ta w ogóle da o sobie znać. Wiele osób z problemami kardiologicznymi zgłosiło się do lekarza tylko dlatego, że zegarek poinformował ich, że coś jest nie tak. Podczas szczytu pandemii COVID-19 informacja o natlenieniu krwi pozwalała pacjentom w domu ocenić stan swojego zdrowia, co było kluczowe w kontakcie z lekarzem, który sam nie mógł zdalnie przeprowadzić takiego badania.

Po drugie – zdrowie nie tylko fizyczne, ale i psychiczne

Jeżeli widzieliście kiedyś reklamę smartgadżetu z kategorii fitness, zapewne wiecie, że mierzenie ćwiczeń i wysiłku to jedno, ale równie dużą wagę przywiązuje się do zdrowia psychicznego. Tutaj bowiem również może pomóc nam technologia. Dziś bowiem z łatwością możemy kupić urządzenie, które będzie mierzyło chociażby poziom naszego stresu, jakość naszego snu i czas odpoczynku. Oczywiście, samo to nie pomoże zwalać chorób, takich jak chociażby depresja, ale wystarczy spojrzeć na to, jak wiele chorób cywilizacyjnych związanych jest ze stresem (wśród nich jest przede wszystkim nadciśnienie i problemy sercowe, problemy migrenowe, otyłość czy nawet zaawansowana astma) by zrozumieć, że jego redukcja jest kluczowa, jeżeli chcemy pozostać zdrowi.

Po trzecie – otrzymujemy naszego własnego trenera personalnego

Oczywiście, dane zgromadzone w ten sposób jak najbardziej mogą posłużyć nam tylko i wyłącznie do śledzenia tego, co dzieje się z naszym ciałem, ale można z nimi zrobić dużo więcej. Istnieje dziś co najmniej kilka firm i startupów pracujących nad tym, by dzięki tym informacjom pokazać nam dokładnie, co powinniśmy zrobić, by zachować zdrowie. Z jednej strony trwają prace nad tym, by zanimizowane dane z treningów posłużyły lekarzom do lepszego zrozumienia, w jaki sposób działa ludzki organizm i jak reaguje na określone bodźce, a z drugiej – dzięki takim danym otrzymujemy już dziś wstępną wersję czegoś, co można nazwać personalizowanym asystentem zdrowotnym. Bazując na danych zbieranych w czasie rzeczywistym i przeszłych treningach już teraz możemy otrzymywać rekomendacje, w jaki sposób ćwiczyć, odżywiać się oraz prowadzić codzienne życie (np. obniżać poziom stresu).

Dodatkowo, dzięki technologii dziś mamy coraz więcej narzędzi, by to osiągnąć. Świetnym przykładem jest tu chociażby VR, gdzie coraz więcej osób widzi w tym nie tylko immersyjne narzędzie do grania, ale także świetnego domowego trenera, który pod płaszczykiem gier wideo jest w stanie zapewnić trening całego ciała, skłaniając do intensywnego wysiłku i dając do niego motywację.

Po czwarte – dostajemy zamiennik szkodliwych nawyków

Jeżeli myślimy o technologii pozwalającej ludziom zachować zdrowie, zazwyczaj mamy na myśli fakt, że dziś ludzie nie muszą wykonywać (w większości) ciężkich fizycznie prac, ponieważ to zostało zlecone maszynom. Jednak zmiany dzieją się także wewnątrz naszych mieszkań i domów, gdzie dzięki technologii otrzymujemy możliwość skorzystania z mniej szkodliwej alternatywy dla szkodliwych czynności. Świetnym przykładem tego są epapierosy, podgrzewacze do tytoniu czy snus, które są coraz chętniej stosowane jako alternatywa dla tradycyjnych papierosów, a także –  często służą jako narzędzie pomocnicze w terapii rzucania palenia. Co więcej, skuteczność alternatyw dla papierosów jest potwierdzona danymi. Dla przykładu w Szwecji liczba palaczy zmalała do 5,6 proc. populacji (w Polsce jest to blisko 29 proc.), a liczba zgonów związanych z paleniem jest tam, aż o blisko 40 proc. niższa od średniej UE. Nie byłoby to możliwe bez zastąpienia klasycznych papierosów bezdymnymi produktami tytoniowymi. Podobnie sytuacja wygląda w Japonii, gdzie jeszcze w 2014 roku średnio co piąty pełnoletni mieszkaniec tego kraju przyznawał się do codziennego palenia papierosów, podczas gdy w 2019 roku odsetek palaczy spadł do 13 proc. dzięki upowszechnieniu się zdecydowanie mniej szkodliwych podgrzewaczy tytoniu.

Po piąte – algorytmy zadbają o naszą motywację

Można się naśmiewać z social mediów, ale nie można odmówić, jak wielką rolę odgrywają one w popularyzacji wiedzy o zdrowym trybie życia. W czasie lockdownu wiele kont z ogromnymi zasięgami przekazywało informację o tym, jak ćwiczyć w domowych warunkach, jak się odżywiać oraz, ogólnie, jak w tym czasie pozostać zdrowym. Można mówić dużo o ćwiczeniach, ale w momencie, w którym 65 proc. obywateli naszego kraju nie uprawia sportu, znalezienie motywacji jest kluczowe. Z jednej strony w social mediach możemy więc znaleźć, chociażby treningi o tzw. niskiej intensywności, które pozwolą komuś bezwysiłkowo zrobić pierwszy krok w kierunku zdrowego życia, a z drugiej – algorytmy na takich platformach zapewniają stały dopływ treści o podobnej tematyce, a ich często rozrywkowa i bardzo zwięzła forma pozwala utrzymać uwagę odbiorcy i zainteresować go treningiem.

Biorąc pod uwagę wyniki prowadzonych badań i widoczny rozwój technologii, nie ma się co dziwić, że wielu obserwatorów rynku twierdzi, że rok 2023 będzie stał pod znakiem nowoczesnych i innowacyjnych rozwiązań wspierania poprawy i ochrony naszego zdrowia. Ten trend przyśpieszyła oczywiście pandemia, gdy zaczęliśmy dbać o siebie w domu i korzystać z dostępnych aplikacji, a teraz to zjawisko nabiera mocy hybrydowej.

    Motyw