Nie widzę sensu wydania Galaxy Note 5 w Europie w styczniu, jak miesiąc później zobaczymy Galaxy S7

3 minuty czytania
Komentarze
samsung galaxy note 5 oficjalnie kjaskbjsadkbj

 
Wyjątkowo w sierpniu w tym roku, Samsung zaprezentował flagowy smartfon na tę część roku, czyli Galaxy Note 5. Seria ta me rzesze fanów na całym świecie i zapoczątkowała modę na tzw. phablety. Nie wiadomo jednak dlaczego, firma wprowadziła ostatni model tylko na poszczególne rynki, z wyłączeniem Europy. Jednak od jakiegoś czasu docierają do nas informacje, że jednak ostatecznie zobaczymy topowy smartfon z rysikiem na Starym Kontynencie. Kiedy to nastąpi? Termin jest co najmniej dziwny.
 
Ostatnie i wcześniejsze przecieki (pochodzące od rumuńskiego oddziału firmy) jednoznacznie wskazują na styczeń jako okres dostępności Note’a 5 w naszej części świata. Sprzedaż następcy Note’a 4 zacznie się prawdopodobnie od Wielkiej Brytanii pod koniec pierwszego miesiąca roku 2016. Następnie sukcesywnie będzie wydawany na pozostałych rynkach, w tym całkiem możliwe, że również w Polsce. Precyzyjne terminy i ceny nie są jednak jeszcze znane.
 
Można zastanowić się jaki jest sens wydawania tego modelu, gdy jest prawie pewne, że już w lutym zobaczymy Samsunga Galaxy S7. Przypomnijmy, że smartfon zostanie prawdopodobnie pokazany 21 lutego na wydarzeniu w Barcelonie, które firma nazywa (podobnie jak co roku) „Samsung Galaxy Unpacked”. Tradycyjnie nastąpi to przed corocznym Mobile World Conference, które planowane jest na 22 – 25 lutego. Takie informacje podał @Ricciolo1, który wcześniej niejednokrotnie był odpowiedzialny za trafne przecieki.
 
Warto dodać, że Koreańczycy zamierzają umieścić w następcy Galaxy S6 procesor Snapdragon 820 i/lub Exynos 8890 (urządzenie może pojawić się w kilku wersjach), 4 GB RAM. Prawdopodobnie zobaczymy też dwie różne wielkości wyświetlacza: 5,2-calowy i 5,7/5,8-calowy. Jeśli opcja z dużym wyświetlaczem (5,7-5,8 cala) okaże się prawdziwa, to tym bardziej premiera phabletu jest kompletnie bezzasadna. Nie rozumiem za bardzo zarządu i osób odpowiedzialnych za marketing i decydujących jakie modele, w których częściach świata i kiedy zostaną wydane.
 
Dwie premiery w tak bliskim odstępie czasu nie wróżą niczego dobrego dla firmy pod względem sprzedaży urządzeń. Lepiej by było gdyby Samsung wydał Note’a 5 w listopadzie lub całkowicie odpuścił jego wprowadzenie na rynek europejski. Kupilibyście to urządzenie za miesiąc, wiedząc, że za chwilę pojawi się Galaxy S7? Owszem, można stwierdzić, że to są dwa różne smartfony i nie należy ich porównywać w ten sposób. Mimo wszystko to one sprzedają się w milionach egzemplarzy i taka decyzja Samsunga może okazać się strzałem w stopę.
 
Według mnie spółka pogubiła się albo próbuje zastąpić modele Note, świeżutką serią Edge, która ma szanse zdobyć znacznie większą popularność wśród klientów z uwagi na nietuzinkowy design. Widać, że firma wydała znaczne środki finansowe zarówno na produkcję i dopracowanie tego modelu, jak i na marketing. Przyszłość pokaże, czy producent będzie kontynuował takie działania. Jeśli nie przekonamy się o tym w lutym, to z pewnością kluczowym terminem będzie sierpień/wrzesień. Wtedy dowiemy się jak Samsung zamierza potraktować serię Note.
 
źródło: własne, sammobile

Motyw