Choć oferty na kartę mogą nie wydawać się już tak atrakcyjne, jak jeszcze kilka lat temu, to na ich tle abonament komórkowy wciąż wypada słabo. Dla osób, które są gotowe związać się z operatorami umową, ci proponują zaskakująco niewiele. Kto – i czy w ogóle – powinien zatem rozważać skorzystanie z tej formy korzystania z usług telekomunikacyjnych?
Abonament komórkowy dla zwykłego klienta? To bez sensu
Oferty abonamentowe dla klienta indywidualnego od dawna nie są w żaden sposób atrakcyjne. Osoby wybierające numer na kartę otrzymują od operatorów znacznie korzystniejsze warunki, niż ci, którzy są gotowi podpisać umowę, najczęściej na 24 miesiące. W Play na kartę w ofercie Solo XL możemy mieć nielimitowane rozmowy, SMS-y, MMS-y oraz internet, w tym 40 GB z pełną prędkością, za 35 zł miesięcznie. Za taką samą kwotę płaconą w ramach abonamentu u fioletowego operatora możemy dostać jedynie 8 GB internetu (rozmowy, SMS-y i MMS-y oczywiście też są wliczone).
T-Mobile w abonamencie na 2 lata za 45 zł (oferta XS) oprócz nielimitowanych rozmów i wiadomości otrzymujemy 8 GB internetu. Płacąc u tego samego operatora, w ofercie na kartę, 10 zł mniej, dostaniemy łącznie 30 GB, a do tego jeszcze nielimitowany transfer na popularne komunikatory i aplikacje streamingowe. Nasuwa się oczywiste pytanie, po co wiązać się umową z operatorem, skoro nie tylko nie otrzymamy z tego tytułu żadnych profitów, ale wręcz stracimy?
Subskrypcja, czyli coś pomiędzy abonamentem a ofertą na kartę
Ktoś mógłby powiedzieć, że po prostu odpowiada mu model, w którym nie musi przejmować się doładowywaniem konta. Określona kwota jest automatycznie pobierana z konta i można nadal korzystać z usług telekomunikacyjnych. Odpowiedzią operatorów jest w tym przypadku cykliczne, automatyczne doładowanie konta. Poza tym na rynku są dostępne nawet konkretne oferty subskrypcyjne, w których płatności są pobierane automatycznie z podpiętej karty płatniczej. Różnice między takimi ofertami a abonamentami są dwie: w tych pierwszych jest znacznie taniej i możemy w każdej chwili zrezygnować.
W Heyah 01 za 19,99 zł miesięcznie dostajemy nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y oraz 20 GB internetu. Co 30 dni następuje automatyczna płatność za subskrypcję. Podobne zasady są w Orange Flex – tam mamy jednak do wyboru pięć różnych planów, różniących się pakietem danych i dostępem (lub jego brakiem) do 5G. Główny mechanizm pozostaje jednak ten sam. Łączy wygodę abonamentu, elastyczność ofert na kartę i całkowicie nowy sposób zarządzania kontem przez […] aplikację, pod którą podpinasz kartę płatniczą – tak o Flexie pisze na swojej stronie pomarańczowy operator.
Nie chodzi tu o to, by zachwalać konkretną ofertę – wszystkie mogą mieć swoje wady i zalety i należałoby się przyjrzeć im dokładniej, co zresztą co jakiś czas na łamach naszego portalu robimy. Po prostu w obecnej sytuacji na rynku telekomunikacyjnym abonament komórkowy wypada wyjątkowo mizernie – duże zobowiązania, nikłe korzyści.
Jak wypada abonament komórkowy dla firm?
Nieco lepiej wypada oferta abonamentowa operatorów adresowana do tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą. W Play za 15 zł + VAT można mieć nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y oraz 7 GB internetu. Umowę podpisujemy na czas nieokreślony. Oferty z większymi pakietami danych są już znacznie droższe, jednak w każdym przypadku za 25 zł + VAT możemy dobierać do nich kolejne numery. W T-Mobile za 45 zł netto dostaniemy 20 GB, ale poza nielimitowanymi rozmowami, SMS-ami i MMS-ami w kraju otrzymamy też 100 minut do UE.
Czytaj także: Proton Mail z aplikacją na PC – do wersji mobilnych także przyjdą zmiany
Sytuacja firm jest też bardziej specyficzna. Przedsiębiorca zapewniający sprzęt i usługi telekomunikacyjne wielu pracownikom będzie miał znacznie łatwiej, gdy raz podpisze umowę, a wszystko będzie działo się automatycznie. Operatorzy przygotowują też atrakcyjniejsze warunki, gdy dobiera się kolejny numer lub urządzenie do oferty. Poza tym wydatki związane z abonamentem na firmę można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Abonament komórkowy na potrzeby obsługi firmy może być zatem dla przedsiębiorców opcją wartą rozważenia. Klientom indywidualnym taki typ oferty zdecydowanie się nie opłaca.