planeta karłowata Ceres

Planeta karłowata Ceres krąży między Marsem i Jowiszem i skrywa sekret

4 minuty czytania
Komentarze

Planeta karłowata Ceres została odkryta w 1801 roku. Naukowcy nie przywiązują do niej dużej wagi, jednak teraz okazuje się, że może ona skrywać niezwykłą tajemnicę.

Zobacz także: Naukowcy odkryli niewidzialną czarną dziurę! Czy coś nam grozi?

Planeta karłowata Ceres

Ceres to planeta karłowata w pasie asteroid pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Pierwotnie uważana za planetę, została przeklasyfikowana jako asteroida w latach 50. XIX wieku po odkryciu dziesiątek innych obiektów na podobnych orbitach. W 2006 roku została ponownie sklasyfikowana jako planeta karłowata.

Mały rozmiar Ceres oznacza, że ​​nawet w najjaśniejszym stanie jest zbyt ciemna, by można ją było dostrzec gołym okiem. Jej cechy powierzchni są ledwo widoczne nawet przy użyciu najpotężniejszych teleskopów i niewiele o nich wiedziano, dopóki zrobotyzowany statek kosmiczny NASA Dawn nie zbliżył się do Ceres na swoją misję orbitalną w 2015 roku.

Dawn odkrył, że powierzchnia Ceres jest mieszaniną lodu wodnego i uwodnionych minerałów, takich jak węglany i glina. Dane grawitacyjne sugerują, że Ceres jest częściowo zróżnicowana w błotnisty (lodowo-skalny) płaszcz/rdzeń i mniej gęstą, ale silniejszą skorupę, która zawiera co najwyżej 30% objętości lodu. Niewielki rozmiar Ceres oznacza, że ​​każdy wewnętrzny ocean płynnej wody, który mogła kiedyś posiadać, prawdopodobnie już zamarzł. Nie jest jednak całkowicie zamarznięta: solanki nadal przepływają przez zewnętrzny płaszcz i docierają na powierzchnię, umożliwiając formowanie się kriowulkanów, takich jak Ahuna Mons. To sprawia, że ​​Ceres jest najbliższym Słońcu znanym ciałem kriowulkanicznym, a solanki stanowią potencjalne siedlisko życia drobnoustrojów.

Nowe badania

Autorzy nowego badania przeprowadzili modelowanie tego, co stało się ze skałami i lodami tworzącymi Ceres, gdy ogrzewała się i ochładzała w ciągu 4,5 miliarda lat od jej powstania. Odkryli, że niektóre skały w płaszczu, takie jak minerały serpentynowe i węglanowe, przeszły fizyczne i chemiczne zmiany po podgrzaniu. W ramach tych zmian chemicznych skały uwolniły związki, takie jak woda i szereg soli, które kiedyś były częścią ich podstawowych struktur.

planeta karłowata Ceres

Według naukowców te związki chemiczne mogły tworzyć kieszenie słonej cieczy w płaszczu Ceres. Ta ciecz, którą geolodzy nazywają płynami metamorficznymi, prawdopodobnie zawiera duże ilości sodu, siarki i związków węgla, takich jak węglan, wodorowęglan i dwutlenek węgla, a także dużo metanu.

„Ogólny skład solanek wydaje się być dość podobny do składu jezior sodowych we wschodnioafrykańskiej dolinie ryftowej w Kenii. We wschodnioafrykańskiej dolinie ryftowej parowanie koncentruje sole, a społeczności drobnoustrojów wytwarzają metan w sposób biologiczny. Z drugiej strony skład płynów w Ceres jest wynikiem ogrzewania i odgazowywania skał płaszcza w czasie”.

– twierdzi geofizyk z Jet Propulsion Laboratory, Mohit Daswani.

Większość głęboko zakopanych cieczy Ceres powinna w końcu przedostać się w górę przez kilometry skał, gdzie mogła pozostawić słone, zamarznięte osady na powierzchni w miejscu zwanym Ahuna Mons.

„Prawdopodobnie jest zbyt zimno, aby płynne solanki były stabilne bezpośrednio pod tymi elementami powierzchni, ale solanki, które doprowadziły do ​​osadów powierzchniowych, mogą znajdować się poniżej, w płaszczu”.

– uważa Daswani.

Jeśli płaszcz Ceres nadal zawiera otwarte przestrzenie pełne słonej cieczy, miejsca te mogą być nawet niszami nadającymi się do zamieszkania.

Można przypuszczać, że gdyby znalazły drogę przez szczeliny w skalisto-lodowej skorupie do podpowierzchniowego oceanu, mogłyby pomóc napełnić ten ocean. W ciągu pierwszych 3 miliardów lat historii Ceres, zmiany w płaszczu planety karłowatej mogły uwolnić potężne ilości wody.

Przynajmniej część z cieczy mogła dostać się do podpowierzchniowego oceanu Ceres przez pęknięcia i szczeliny w skorupie. Płyny metamorficzne byłyby znacznie gorętsze niż stosunkowo chłodny ocean, przez co miejsca, w których wypłynęły z płaszcza, przypominały głębinowe kominy hydrotermalne na Ziemi. Jednym z największych pytań do przyszłych badań będzie to, ile solanki przelewa się pod lodową skorupą Ceres – i gdzie to wszystko jest.

Źródło: inverse

    Motyw