Wolny czas w święta lub Nowy Rok, to idealny okres na oglądanie seriali. Bez zbędnego owijania – przed Wami najlepsze horrory na Netflix, które warto obejrzeć.
Zobacz także: Korzystaj z Windows 11 na każdym komputerze – zobacz, jak to zrobić
Najlepsze horrory na Netflix
Ulica strachu
Trylogia filmów „Ulica strachu” to nowość 2021 roku. Slasherowy klimat tego filmu i wszystkie ukłony w stronę wielkiego horroru, który pojawił się przed nim, jest fantastyczny. O czym jest film? Seria brutalnych zabójstw zmusza nastolatkę i jej przyjaciół do podjęcia walki z ponurą siłą dręczącą miasto od stuleci. Próbują cofnąć klątwę rzuconą na ich miasto setki lat temu. Akcja dzieje się w Shadyside. Mini-serial składający się z trzech części oparty jest na serii książek Fear Street autorstwa R.L. Stine’a. Co ciekawe, filmy zaczynają się w 1993, potem w 1978, a potem wracają do 1666.
Ktoś jest w Twoim domu
Jeden z lepszych horrorów na Netflix w 2021 r. „Ktoś jest w Twoim domu” w reżyserii Patricka Brice’a (Creep) został zaadaptowany z bestsellerowej powieści Stephanie Perkin New York Timesa. Producentami filmu są Atomic Monster Jamesa Wana (The Conjuring) i Shawn Levy 21 Laps (Stranger Things).
Uczniowie liceum stają się celem zabójcy, który ujawnia ich najmroczniejsze sekrety. Makani wraz z przyjaciółmi ze szkoły próbuje zidentyfikować i powstrzymać tajemniczą osobę. Nowa uczennica z własną przeszłością musi dołączyć do innych, aby dowiedzieć się, kim jest zabójca, zanim sama stanie się ofiarą. W rezultacie historia jest trochę pokręcona, ale warto dać jej szansę!
Krwawe niebo
„Krwawe niebo” to brytyjsko-niemiecki horror. Netflix informował, że aż 50 milionów użytkowników obejrzało ten film w ciągu pierwszych czterech tygodni od premiery. O czym jest ten hit?
Matka z synem wsiadają do samolotu lecącego do Nowego Jorku. Matka ma białaczkę i musi się udać do lekarza, który zapewni jej nowe leczenie. Porywacze przejęli samolot, a cierpiąca na tajemniczą chorobę kobieta musi wyjawić światu potworny sekret, aby ochronić syna.
Armia umarłych
Zach Snyder na nowo odkrył zombie w swoim filmie „Army of the Dead”. Film opowiada o grupie najemników wynajętych do wkroczenia do Las Vegas, które jest opanowane przez nieumarłych. Grupa ta podejmuje śmiertelne ryzyko i zapuszcza się do strefy objętej kwarantanną, aby dokonać skoku wszechczasów. Jednak wróg to nie byle zombie – są wykwalifikowani i sprytni!
Właściciel kasyna zatrudnia najemników, ponieważ chce odzyskać pieniądze ze swojego skarbca, zanim wojsko rozmieści w mieście bomby atomowe. Chodzi o niebagatelną kwotę 200 milionów dolarów. Grupa udaje się do miasta i spotyka ze szwadronem nieumarłych. Ten jest zorganizowany i ma hierarchię. W rezultacie historia jest trochę przesadzona i naciągana, ale ogólnie to dość udany film.
Nikt nie ujdzie z życiem
„Nikt nie ujdzie z życiem” to brytyjski horror z 2021 roku wyreżyserowany przez Santiago Menghiniego na podstawie scenariusza Jona Crokera i Fernandy Coppel. Oparty na powieści Adama Nevill o tym samym tytule z 2014 roku. W filmie występują Cristina Rodlo i Marc Menchaca. Jego premiera odbyła się 29 września 2021 przez Netflix.
Ambar, nieudokumentowana imigrantka z Meksyku, po śmierci matki przenosi się do podupadłego pensjonatu w Cleveland. Wkrótce zaczynają się jej dziać dziwne rzeczy, zarówno w nowym pensjonacie, jak i poza nim. Bohaterkę szybko zaczynają prześladować koszmarne wizje.