LG od dłuższego czasu nie jest już tak znaczącym graczem na rynku smartfonów, jak niegdyś. Firma wydaje zdecydowanie mniej nowych urządzeń, ale to oczywiście nie oznacza, że nie wydaje ich wcale. Doskonałym tego dowodem jest dzisiejsza premiera modelu Style3, któremu przyjrzymy się w niniejszym tekście. Jak zawsze począwszy od jego wyglądu i specyfikacji.
LG Style3 – wygląd i specyfikacja
LG Style3 prezentuje się bardzo ładnie, choć nieco przestarzale – głównie z uwagi na bardzo duże wycięcie w ekranie. Na froncie urządzenia umieszczono wspomnianego notcha, a także zauważalnych rozmiarów ramkę na dole. Z tyłu zaś firma pokusiła się o zamontowanie podwójnego aparatu i fizycznego czytnika linii papilarnych. Zostawmy jednak wygląd z boku i skupmy się na specyfikacji, która przecież interesuje zdecydowanie najwięcej osób. Prezentuje się ona następująco:
- Wyświetlacz OLED o przekątnej 6,1 cala (rozdzielczość 1440p+)
- Qualcomm Snapdragon 845
- 4 GB RAM
- 64 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozbudowy do 512 GB za pomocą karty microSD
- Przedni aparat 8 Mpix
- Podwójny tylny aparat:
- Główny – 48 Mpix
- Czujnik głębi – 5 Mpix
- Bateria o pojemności 3500 mAh
- Certyfikaty wodoszczelności IP68 i IPX5
- Fizyczny czytnik linii papilarnych
- Bluetooth 5.0
- Wi-Fi 802.11 b/g/n
- Android 10
Na dzisiejsze czasy LG Style3 można sklasyfikować jako urządzenie ze średniej półki. Snapdragon 845 ma już na karku dwa lata – pod względem wydajności można go obecnie mniej więcej porównać do serii Snapdragon 700. Niestety LG zdecydowało się umieścić w swoim najnowszym urządzeniu jedynie 4 GB RAM-u, co na dzień dzisiejszy jest bardzo kiepskim wynikiem. Na uwagę w opisywanym smartfonie zasługuje za to bardzo dobry ekran i certyfikaty wodoszczelności. Zdecydowanym minusem jest bardzo mała bateria.
LG Style3 – cena i dostępność
Nie da się ukryć, że LG słynie z przesadzonych cen. Czy model Style3 został wyceniony równie źle, co wielu jego poprzedników? Cóż – w Japonii trzeba będzie zapłacić za niego 38000 jenów, co po dzisiejszym kursie przekłada się na mniej więcej 1460 zł. Jak dla mnie to wciąż odrobinę za dużo, jak na sprzęt o takich „wnętrznościach”. Myślę, że 1100 – 1200 zł byłoby ceną idealną.
Urządzenie trafi na sklepowe półki w dwóch wersjach kolorystycznych: Aurora White (białej) i Mirror Black (czarnej). Na chwilę obecną nie wiadomo, czy kiedykolwiek zawita do Polski, jednak powiedzmy sobie szczerze: jest na to stosunkowa mała szansa. Niemniej jednak uważam, że gdyby cena była odrobinę mniejsza, to smartfon mógłby stać się niemałym hitem także i w naszym kraju. To bardzo ciekawa alternatywa dla popularnych „średniaków”.
Źródło: GSMArena