abw huawei orange

Czy Huawei i Orange Cię szpiegowało? Sprostowania firm na niewiele się zdają

3 minuty czytania
Komentarze

Niejednokrotnie wspominałem, że Huawei nie ma łatwego życia. W wielu krajach padały różne podejrzenia o oszustwa czy też szpiegostwa. Jednak było to poza Polską, więc komentowaliśmy to stojąc z boku. Tym razem jednak trafiło na nasz kraj i obrywa się nie tylko Huawei, ale też Orange. Obie firmy wydały stosowne oświadczenia, aczkolwiek niewiele z nich wynika. Początek historii to wtorkowe aresztowania ABW dwóch osób — obywatela Chin i Polaka. Wiemy już, kim oni byli i czym się zajmowali.

ABW aresztuje dyrektora Huawei i pracownika Orange pod zarzutem szpiegowania

huawei orange logo

Piotr D. i Weijing W. zostali we wtorek, 8 stycznia aresztowani przez ABW pod zarzutem współpracy z wywiadem Chin. W Polsce za szpiegostwo grozi do 10 lat więzienia. Panowie byli mocno związani z telekomunikacją. Polak do 2011 roku pracował w ABW, pełniąc pieczę wiceszefa Departamentu ds. Bezpieczeństwa Teleinformatycznego. Nie przejście na emeryturę wymusiło zmianę stanowiska, a podejrzenia korupcyjne. Później trafił do Wojskowej Akademii Technicznej, a także do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Odznaczył się w historii również jako jedna z głównych postaci projektu stworzenia bezpiecznych telefonów dla VIP-ów (CATEL). Ostatnia praca Piotra D. związana była z Orange. Z kolei Weijing W. w Polsce przebywa od 2006 roku. Początkowo pracował w Konsulacie Generalnym Chińskiej Republiki Ludowej w Gdańsku, a od 2011 roku piął się w szczeblach Huawei, aby od 2017 roku zasiąść na stanowisku dyrektora sprzedaży. Ambasada Chin bierze czynny udział w sprawie wtorkowego zatrzymania.

Huawei i Orange niechętnie komentują, ale są gotowi do współpracy

huawei logo


Wiele osób już wiąże powyższe aresztowania z innymi wydarzeniami na świecie. Dopóki nie poznamy oficjalnych stanowisk, nie możemy na to wskazywać. Zarówno Huawei, jak i Orange znają sprawę, ale aresztowania ABW najprawdopodobniej nie mają żadnego związku z pracą obu firm. Wspomniane oświadczenie Huawei brzmi następująco:

Spółka Huawei jest świadoma zaistniałej sytuacji i na bieżąco ją obserwuje. Na razie nie udzielamy komentarza w tej sprawie. Spółka Huawei przestrzega wszystkich obowiązujących praw i przepisów w krajach, w których prowadzi działalność. Ponadto od każdego swojego pracownika Spółka Huawei wymaga stosowania się do przepisów prawnych oraz zasad obowiązujących w krajach, w których firma ma swoje oddziały.

Orange sieć, orange blokada smartfona, orange blokada imei

Z kolei Orange odpowiada:

We wtorek funkcjonariusze ABW przeprowadzili czynności polegające na wydaniu rzeczy jednego z pracowników. Nie mamy żadnej wiedzy czy ma to jakikolwiek związek z pełnionymi przez niego obowiązkami służbowymi. Pozostajemy do dyspozycji ABW i jesteśmy gotowi udzielić wszelkich informacji, o jakie wystąpi do firmy.

Czy powinieneś obawiać się, że byłeś szpiegowany?

chiny smartfon

Tradycyjnie pojawia się pytanie, czy uważasz się za tak istotną postać w Polsce, że Chiny zyskałyby na śledzeniu Twoich ruchów? Jeśli tak, to z pewnością powinieneś się obawiać. Z drugiej strony nie wiemy, co tak naprawdę przekazywane mogło być chińskiemu wywiadowi. Pamiętajmy też, że mamy na razie do czynienia z zarzutami, a nie wyrokami.

Zobacz też: Jak szybko Twój smartfon wyłącza aplikacje w tle?

Z pewnością powyższe wydarzenia będą miały swój finał. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin odpowiedziało, że „bardzo się martwi” omawianym aresztowaniem. Nie wiemy, czy poznamy więcej szczegółów, choć już można spotkać się z różnymi wersjami wydarzeń. Według kilku źródeł aresztowanie nastąpiło wczoraj, w czwartek, a nie we wtorek. Jedno się pokrywa — zarówno Piotr D., jak i Weijing W. aresztowani są na trzy miesiące.

Źródło: informacje prasowe, TVP Info, CHIP

Motyw