Pół roku minęło, trzeba pokazać odświeżony model. Z takiego założenia wychodzi coraz więcej producentów, choć stosują różne sztuczki, aby pokazać, że chodzi o coś zupełnie innego. Jednak OnePlus ma proste założenia. W pierwszym półroczu firma prezentuje bazowy model, a w drugim jego odmianę z dopiskiem „T”. Tym sposobem poznajcie OnePlus 6T oficjalnie. Nie mam zamiaru udawać, że ten smartfon czymkolwiek zaskakuje. Poznaliśmy dokładnie to samo, co wcześniej pojawiało się w plotkach. Jedyna niespodzianka, choć też przewidywana, to dostępność na wyłączność w T-Mobile’u, ale to dotyczy Stanów Zjednoczonych.
OnePlus 6T oficjalnie — poznajmy specyfikację
Tradycyjnie zacznijmy od tego, co stanowi podstawę wszystkich urządzeń mobilnych, czyli kluczowe dane „na papierze”:
- 6,4-calowy wyświetlacz Optic AMOLED FullHD+ (notch, 19,5:9, 2340×1080, 85,6% wypełnienia frontu, 402 ppi, Gorilla Glass 6)
- układ Snapdragon 845
- 6 lub 8 GB RAM
- 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (brak MicroSD)
- aparaty:
- przód: 16 MPx (f/2.0)
- tył: 16 MPx (f/1.7) + 20 MPx (f/1.7), OIS, EIS, PDAF
- akumulator o pojemności 3700 mAh (szybkie ładowanie 5 V, 4 A, dawne Dash Charge)
- Bluetooth 5, NFC, czytnik linii papilarnych w ekranie, USB-C (2.0)
- Android 9 Pie (Oxygen OS)
- wymiary: 157,5 x 74,8 x 8,2 mm
- waga: 185 g
Oczywiście firma dotrzymała słowa i usunięto złącze słuchawkowe. W zamian w zestawie pojawi się przejściówka USB-C – Jack 3,5 mm. Dodatkowo firma postanowiła zaoferować swoje przewodowe słuchawki (na USB-C) za 20 euro (~90 złotych). Czy to dobra alternatywa? Nie do końca — w końcu cały czas mamy blokowane gniazdo do ładowania, a o indukcji wciąż nie pomyślano, co mogłoby stanowić drobną, bo drobną, ale rekompensatę.
OnePlus 6T i OnePlus 6 – różnice
Główne zmiany względem poprzednika, OnePlus 6, to:
- większy wyświetlacz ze zdecydowanie mniejszym wycięciem
- Gorilla Glass 6 zamiast Gorilla Glass 5
- większy akumulator (o 400 mAh)
- zmiany w oprogramowaniu:
- lepszy tryb HDR
- Nightscape — tryb à la Night Sight w Pixelach
- nowy tryb Gry
- Smart Boost — specjalny algorytm do szybszego uruchamiania gier, ale wspierany przez niewiele tytułów
- brak gniazda słuchawkowego
Jestem niemalże pewny, że wszelkie zmiany w systemie zawitają zarówno do OnePlus 6, a być może też do OnePlus 5, jak i OnePlus 5T. Pozostałe nowości poznaliśmy już wcześniej i potwierdza się moja opinia — OnePlus 6T w moim odczuciu jest najgorszą ewolucją w historii firmy. Być może ma to związek z faktem, że niedługo swoją obecność w Europie ma ogłosić Oppo. W takim wypadku dzisiejsza premiera idealnie wpasowuje się pomiędzy R17 i R17 Pro. Jedno jest pewne — nie polecam zamieniać OnePlus 6 na OnePlus 6T.
Cena OnePlus 6T
Co tu dużo mówić, pojawiły się kolejne podwyżki i tym sposobem OnePlus 6T będzie można zamówić w Europie 6 listopada za:
- 6/128 GB – 549 euro (~2380 złotych), wcześniej 519 euro
- 8/128 GB – 579 euro (~2500 złotych), wcześniej tyle samo
- 8/256 GB – 629 euro (~2750 złotych), wcześniej 619 euro
Zobacz też: Poznaj Android Pie w wydaniu od Samsunga.
Firma nie zapowiedziała nowych wersji kolorystycznych, a nie wspomniała o kilku poprzednich. Tym sposobem OnePlus 6T kupimy w odmianach Mirror Black (połyskliwa) oraz Midnight Black (matowa). Oczywiście ta pierwsza dostępna jest w zestawieniu tylko z najsłabszą i środkową wersjami pamięciowymi, a druga ze środkową i najmocniejszą. Co sądzicie o dzisiejszej prezentacji OnePlus? Warto było przekładać, żeby nie zazębiać się z jutrzejszymi premierami od Apple? Na deser test wytrzymałości OnePlus 6T:
źródło zdjęć: GSMArena