Z jakiego smartfona korzysta Władimir Putin? Odpowiedź zaskakuje…

2 minuty czytania
Komentarze

Władimir Putin to jedna z najbardziej zaskakujących postaci na świecie. Prezydent Rosji często zachowuje się dość dziwnie, ma swoje własne przekonania i wielu zastanawia się co mu chodzi po głowie. Czasem jego odpowiedź na proste pytanie potrafi mocno zdziwić.

Jaki to smartfon?

Dotychczas nikt nie wiedział z jakiego smartfona korzysta Putin. W 2005 roku pewne było to, że nie posiada żadnej komórki. Czasy się zmieniły i dobrym pomysłem byłoby ponowne zadanie takiego pytania. W Rosji zbliżają się wybory prezydenckie, także jest to najlepszy czas na znalezienie odpowiedzi. Nawet nie było potrzeby zadania pytania, Putin sam odniósł się do wypowiedzi jednego z badaczy, który stwierdził, że dziś każdy ma smartfona. Według Putina to nie prawda, ponieważ on nie ma.

Dlaczego?

Możemy znaleźć zarówno wytłumaczenie, jak i brak zrozumienia dla tej informacji. Jak wiadomo Putin nienawidzi zachodnich, amerykańskich korporacji. Tak się właśnie złożyło, że wszystkie największe platformy mobilne powstały w USA, co dla niego oznaczałoby inwigilację. W sumie słusznie, amerykańskie służby stanęłyby na głowie, aby otrzymać dostęp do jak największej ilości informacji na temat prezydenta Rosji. Putin nie bez powodu promuje rosyjskie odpowiedniki amerykańskich usług, w wyniku czego rządzi tam Yandex i społecznościówka Vkontakte. Z drugiej jednak strony był to idealny moment, aby wypromować takie usługi, a Putin ją zlekceważył. Warto wspomnieć, że w Rosji powstał smartfon Yotaphone. Mało tego prezydent Rosji osobiście go zachwalał. Na powyższym zdjęciu widać jedną z takich akcji promocyjnych w Chinach. Wynika z tego, że Putin sam nie korzysta ze smartfonów, ale jednocześnie zachwala rosyjskie smartfony. Owszem, wydaje się to dziwne, jednak takich sprzecznych informacji dotyczących prezydenta Rosji jest znacznie więcej.

Zobacz też: Fani Trumpa i Putina – oto Nokia 3310 oraz iPhone’y dla Was!

Wróćmy do internetu

Jest jeszcze jedno wytłumaczenie, dlaczego Putin nie korzysta ze smartfona. Od dawna wiadomo, że unika on internetu. Według niego jest to projekt CIA, a połowa treści dostępnych w sieci do pornografia. Cóż, w kwestii panicznej ochrony prywatności po części może mieć rację – większość stron jest obładowana algorytmami Google i faktycznie dla człowieka mającego na pieńku z USA jest to zagrożenie. Nie da się też ukryć, że wpływ na to może mieć także afera z NSA. W każdym razie w przeciwieństwie do innych głów państw Putin nie korzysta z mediów społecznościowych. Kompletnie innego zdania jest premier Rosji – Dmitrij Miedwiediew, który nagminnie korzysta z tego typu portali. Jak widać rosyjski rząd nie ma nawet w takich kwestiach wspólnego stanowiska.

Źródło: Tech2

Motyw